×

500 plus tylko dla najuboższych? Były minister namawia do wprowadzenia zmian

500 plus tylko dla najuboższych? Ekspert namawia do wprowadzenia kryterium dochodowego, a premier ciągle nie może się zdecydować, co do stanu finansów publicznych.

Flagowy program PiS-u

Program 500 plus był najważniejszym pomysłem Prawa i Sprawiedliwości i wizytówką tej partii w kampanii parlamentarnej pięć lat temu. Zdaniem wielu politologów, przesądził o sukcesie wyborczym ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego.

Niestety program, który miał wspierać dzietność, nie zadziałał zgodnie z oczekiwaniami. Polacy wprawdzie chętnie pobierają świadczenie, ale wcale nie garną się do sprowadzania na świat większej liczby dzieci. Trudno też przeoczyć fakt, że 500 złotych obecnie nie ma takiej siły nabywczej, co 5 lat temu, a waloryzacja nie jest przewidziana.

Zresztą rząd ma teraz na głowie walkę z pandemią koronawirusa. I właśnie w tej sprawie zabrali głos eksperci. Ich zdaniem pieniądze z programów socjalnych powinny w obecnych trudnych czasach zostać przeznaczone na walkę z koronawirusem i ratowanie gospodarki, którą niewątpliwie czeka ciężki kryzys.

Były minister finansów, do września 2020 roku główny ekonomista ZUS Paweł Wojciechowski jest zwolennikiem zmian w rządowym programie, które uzależnią wypłatę 500 plus od kryterium dochodowego. Jak tłumaczy w rozmowie z Business Insider:

Program 500 plus rzeczywiście prowadzi do redukcji ubóstwa w rodzinach wielodzietnych, ale uważam, że w przyszłości powinien być lepiej adresowany, aby przy tym samym koszcie fiskalnym jeszcze bardziej skierować pomoc do biednych rodzin. W programie Rodzina 500 plus wybrano rozwiązanie najprostsze. Owszem, łatwe w obsłudze, ale niestety źle adresowane, co czyni ten program bardzo kosztownym. Przy obecnym rozwoju cyfryzacji administracji nic nie stoi na przeszkodzie, aby przynajmniej stopniowo zmierzać w kierunku modelu transferów socjalnych według kryterium dochodowego. Nie ma żadnego powodu, by unikać dyskusji o przyszłości tego programu, zastanowić się, jaki może być kierunek ewolucji tego programu.

500 plus tylko dla najuboższych?

Na razie dochodzi do absurdów, gdy milionerzy, np. Janusz Korwin-Mikke, ojciec sześciorga dzieci, w tym dwojga kilkuletnich, bez cienia zażenowania przyznaje, że jest beneficjentem 500 plus. Jak wytłumaczył w rozmowie z Super Expressem:

Nie powinno się w ten sposób marnować publicznych pieniędzy. Ale jak głupki z PiS dają to trzeba brać.

Póki co, planowane zmiany w programie 500 plus są wyłącznie kosmetyczne, dotyczące terminów wpłat i składania wniosków.

Premier Mateusz Morawiecki, jak zwykle, co chwila zmienia zdanie w kwestii stanu finansów publicznych. Raz zapewnia, że mają się świetnie, a innym razem, że jednak nie za bardzo. W rozmowie z Wirtualną Polską udało mu się nawet zawrzeć obie te, wzajemnie sobie przeczące opinie:

Mamy spory bufor, ponieważ już na listopad spodziewaliśmy się kilkudziesięciu miliardów deficytu. Będziemy przefinansować część wydatków na rok 2021. Myślę, że ostatnie uderzenie koronawirusa w listopadzie i grudniu jest na tyle potężne, że optymistyczne prognozy spadku PKB, zakładające „dwójkę z przodu”, jednak trzeba odłożyć do szuflady.

Sądzicie, że wypłata 500 plus powinna być uzależniona od dochodów?

Źródła: superbiz.se.pl, www.infor.pl, www.popularne.pl
Fotografie: Twitter

Może Cię zainteresować