2-latek wbiegł w ogień chcąc ratować pieska. Jego ciało znaleźli strażacy
Rodzice skupili się na próbie ratowania majątku i ugaszenia pożaru, który wybuchł w ich domu. Chwila nieuwagi wystarczyła, by 2-latek wbiegł w ogień. Chłopiec chciał ratować pieska. Niestety nie przeżył…
2-latek wbiegł w ogień chcąc ratować pieska
Kurtis i Caitlin Sharp z Arkansas stracili wszystko w ogniu, który wybuchł w ich domu. Rodziny nie było w środku, kiedy płomienie zaczęły trawić ich dobytek. Gdy wrócili na miejsce i zobaczyli, co się dzieje, rzucili się, aby uratować, co się da.
Jako przyczynę pożaru podano nieszczelną instalację elektryczną. Niestety w trakcie tragedii wydarzyła się kolejna.
Ich synek Loki Nicholi Mason Sharp wbiegł do płonącego budynku, aby uratować ich psa, jego ukochanego szczeniaka. Rodzice byli zrozpaczeni i próbowali dostać się do swojego dziecka. Niestety… maluszek już nie wrócił.
Jego ciało znaleźli później strażacy. Rodzina chłopca załamała się, przeżywając ogromną żałobę. Sharpowie nie tylko stracili cały dobytek życia, ale także ukochanego członka rodziny.
Pod zdjęciem ze swoim synem rodzice wrzucili poruszający tekst. Zaznaczają, żeby cieszyć się z każdej chwili ze swoimi pociechami:
Chcę się tu zatrzymać i powiedzieć, że nigdy nie bierz swoich dzieci za pewnik. Ciesz się każdą chwilą z nimi!!!! kochamy Cię, Bubba i wiemy, że jesteś w lepszym miejscu!!!!
Krytyka wobec rodziców
Rodzice postanowili przyjąć niecodzienną formę żałoby i wykorzystując Facebooka publikowali posty. Wyrażali w nich swoją miłość do Lokiego, mając nadzieję, że znajduje się w lepszym miejscu.
Niestety znalazły się osoby uważające, że jest to niesmaczne i zaczęły atakować rodziców zmarłego chłopca z powodu epatowania bólem po jego stracie. Równocześnie ruszyło kilka zbiórek pieniężnych, aby choć trochę pomóc rodzinie Sharpów. Stracili przecież cały dobytek życia.
Atmosferę podgrzewał fakt, że… rodzice sami udostępniali linki do zbiórek. Na swoim profilu w ostrych słowach ojciec 2-latka zwrócił się do wszystkich hejterów, by zajęli się swoim życiem i dali im spokój.
Siedzicie i oceniacie pisząc głupie pie***lone komentarze, kiedy straciliśmy dziecko, ale k**wa żaden z Was tego nie musi przechodzić…
