Policjanci znaleźli w mieszkaniu ciało 13-miesięcznej dziewczynki. Jej matka siedziała tuż obok
W jednym z mieszkań w Krośnie znaleziono zwłoki 13-miesięcznej dziewczynki. Jakiś czas wcześniej ojciec poinformował, że dziewczynka została uprowadzona przez matkę. Policja wciąż wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.
Przerażające odkrycie
Gdy funkcjonariusze weszli do mieszkania, w którym przebywała 24-letnia Natalia wraz ze swoją 13-miesięczną córeczką, dokonali przerażającego odkrycia. Dziecko leżało w łóżeczku. Było martwe. Jego matka była tuż obok – przytomna, ale nie można było nawiązać z nią kontaktu. Prokurator Aurelia Skiba z Prokuratury Okręgowej w Krośnie powiedziała w rozmowie z dziennikarzami, że:
Na chwilę obecną nie możemy podać przyczyny śmierci dziewczynki. Mamy nadzieję, że wykaże ją sekcja zwłok. Ma ona odbyć się wkrótce, ale jej dokładny termin nie jest jeszcze znany
Lekarz po wstępnym zbadaniu 24-latki zadecydował, że zostanie ona przewieziona do szpitala psychiatrycznego.
Rozstali się
Poszukiwania Natalii i jej córeczki rozpoczęły się, ponieważ ojciec 11 maja zgłosił na policję, że nie ma kontaktu z matką swojego dziecka. Rozpaczliwie chciał dowiedzieć się, gdzie znajduje się dziewczynka. Zawiadomił, że doszło do tzw. uprowadzenia rodzicielskiego. Wiadomo, że małżeństwo od pewnego czasu nie mieszkało ze sobą, ale mężczyzna utrzymywał kontakt z córeczką.
*Zdjęcia mają charakter poglądowy