Została zgwałcona przez czterech kolegów. Później rówieśnicy zafundowali jej piekło
Dorastanie to trudny okres. Hormony buzują, zmienia się ciało i każdy w tym czasie próbuje odnaleźć siebie. Nastolatkowie z pewnością nie mają łatwo i dodatkowo nieustanie przejmują się tym, co myślą inni.
Choć niektórzy wspominają nastoletnie lata jako najwspanialszy okres w życiu, są też tacy, którzy czasy liceum woleliby wymazać z pamięci
Rehtaeh Parsons należała do takich osób. Kiedy miała 15 lat wybrała się na imprezę z przyjacielem. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że zabawa okaże się początkiem piekła, które ostatecznie będzie mieć tragiczne zakończenie.
Today's photo…please continue to share Rehtaeh Parsons is her name
Opublikowany przez Angel Rehtaeh Parsons Wtorek, 20 maja 2014
Rehtaeh na imprezie została zgwałcona przez czterech kolegów z klasy, którzy sfotografowali całe zajście
Zdjęcia zostały rozpowszechnione w szkole i dziewczyna stała się obiektem plotek i drwin. Nie była w stanie znieść całej sytuacji i kilka dni później załamała się.
Rehtaeh Parsons is her name
Opublikowany przez Angel Rehtaeh Parsons Sobota, 17 maja 2014
Nie odważyła się powiedzieć rodzicom, do czego doszło na imprezie. Żadna z koleżanek też nie pomogła Rehtaeh w trudnych chwilach
Kiedy nastolatka trafiła do szpitala po próbie samobójczej, policja nie zrobiła nic w jej sprawie. Nie przesłuchano napastników, ani nie starano się usunąć istniejących zdjęć, które były dowodami.
Opublikowany przez Angel Rehtaeh Parsons Piątek, 22 kwietnia 2016
Po roku sprawa została umorzona z powodu braku dowodów… W tym czasie życie 15-latki stało się piekłem
Była szykanowana nie tylko w szkole, ale także w Internecie. Wszyscy się od niej odwrócili. W nikim nie znalazła tak bardzo potrzebnego wsparcia.
Opublikowany przez Angel Rehtaeh Parsons Niedziela, 13 września 2015
Nawet po roku rówieśnicy nie dali jej spokoju. Nękanie było tak uciążliwe, że Rehtaeh wpadła w depresję i nie chciała dłużej żyć
Półtora roku po ataku, 15-latka odebrała sobie życie. Kiedy mama znalazła ją w łazience, było już za późno. Przed samobójstwem Rehtaeh opublikowała krótki post, który jednak mówi wszystko:
Grief waves show up in the most unexpected memories. Today it came when I was putting in a new flowering plant. Digging…
Opublikowany przez Angel Rehtaeh Parsons Poniedziałek, 13 czerwca 2016
„Na końcu nie będziemy pamiętać słów naszych wrogów bez milczenia naszych przyjaciół”
Policja nigdy nie oskarżyła nikogo, śledztwo nie zostało wznowione. Twierdzono, że dowody nie są wystarczające
Tak często słyszymy o nękanych dzieciach, które nie otrzymują potrzebnej pomocy. Wszyscy pamiętamy, jak trudne może okazać się dorastanie, więc interweniuj, nim okaże się, że jest za późno.