Justyna Żyła emocjonalnie podsumowała 2018 rok. Nie zabrakło bardzo gorzkich słów
2018 rok odszedł w zapomnienie, ale my dobrze pamiętamy zdarzenia, który odbiły się szerokim echem w świecie polskich celebrytów. Wśród tych momentów jest na pewno rozstanie Piotra Żyły i jego byłej żony, Justyny.
Para miesiącami na naszych oczach oczerniała się, publikując bardzo emocjonalne wpisy na swoich kontach społecznościowych
Mocniej w tej materii wykazywała się Justyna, która w pewnym momencie każdego dnia dzieliła się jakąś rewelacją ze swojego prywatnego życia.
Nie obyło się także bez podsumowania minionego roku. Nie mogło tego zabraknąć u niej na profilu
Niewiele osób wie, jak to jest żyć ze sportowcem, więc bolą mnie treści, które mówią o tym, że Piotrek, odcinając się od „toksycznej baby”, w końcu dobrze skacze. Gdyby nie skakał, byłoby, że jest zmęczony przez medialną wojnę. Jednak nasza historia to 15 lat, w których nie udzielałam się medialnie, a Piotrek pracował. Teraz mimo wszystkiego nadal mu kibicuję i będę to robiła niezależnie od tego, komu się to podoba, bo łączą nas dzieci i 15 lat pracy i poświęcenia, by mógł odnosić sukcesy i tego mu życzę z całego serca, a także wygranej na turnieju!
