39-letni Tomasz katował i wykorzystywał seksualnie swojego psa. Zwierzak przeszedł przez piekło

Kilka dni temu na fanpage’u stowarzyszenia Pogotowie dla Zwierząt pojawiła się wstrząsająca i łamiąca serce informacja. Narkoman z Bydgoszczy znęcał się nad swoim psem i dopuszczał się wobec niego przerażających czynów.

Sąsiedzi

Jako pierwsi losem psa zainteresowali się sąsiedzi. Z mieszkania 39-latka często dochodziły piski i wycie zwierzaka. Były tak głośne, że słychać je było na całej klatce schodowej. Nie mieli wątpliwości, że psu dzieje się potworna krzywda. Mieszkańcy bloku wezwali policję, funkcjonariusze jednak nie zostali wpuszczeni do środka. Wtedy sprawę zgłoszono Pogotowiu dla Zwierząt.

Obserwacje

Jak można przeczytać na stronie, interwencja była bardzo trudna. Dowodów było niewiele, zeznania świadków nie wystarczyły, konieczne były więc kilkudniowe obserwacje. Mieszkaniec osiedla Leśnego w Bydgoszczy był pod stałym nadzorem stowarzyszenia. Kilka nagrań i zdjęcia wystarczyły, by w końcu podjąć akcję i uratować psa z piekła.

Zatrzymanie

Choć dowody wciąż były znikome, wezwano policję w sprawie zatrzymania 39-letniego Tomasza. Mężczyznę, który był pod wpływem narkotyków, wyprowadzono z mieszkania w kajdankach. Zwyrodnialec został zabrany do aresztu, a uratowany pies rasy Cane Corso przewieziony do Przychodni Weterynaryjnej.

Opinie

Choć początkowo uważano, że to sprawa katowania zwierzęcia, prawda okazała się znacznie bardziej wstrząsająca. Sam biegły sądowy w trakcie obserwacji ocenił, że pies niewątpliwie jest katowany, wystarczyło spojrzeć na jego reakcję wobec byłego właściciela. Zwierzę ewidentnie bało się oprawcy.

Zoofil

Po interwencji wkroczono do mieszkania. Na widok tego, co znaleziono, funkcjonariusze osłupieli. Przypuszczenia, że pies był wykorzystywany seksualnie znalazły potwierdzenie. W bałaganie, który panował w pokojach znaleziono mnóstwo zabawek i akcesoriów erotycznych. Podczas przeprowadzonych testów, pies unikał tych miejsc w obawie przed tym, co może go spotkać.

39-letni narkoman

Podczas zatrzymania Tomasz nie tylko był pod wpływem środków odurzających, ale znaleziono przy nim także śladowe ilości narkotyków. Funkcjonariusze ustalili także, że zwyrodnialec przebierał się za kobietę, gdy katował i gwałcił swojego psa. Potwierdzają to także znalezione peruki i damskie ubrania.

Choć pies został uwolniony z piekła, które zgotował mu 39-letni psychopata z Bydgoszczy, nadal szuka domu

O losie zatrzymanego w sprawie nadal niewiele wiadomo. Zdecyduje o tym policja, pies jednak na pewno do niego nie wróci. Z kolei na stronie stowarzyszenia pojawiła się informacja o tym, że poszukiwany jest nowy dom dla uratowanego zwierzaka. Pies rasy Cane Corso ma około 8-9 lat i potrzebni są cierpliwi właściciele, którzy pomogą mu zapomnieć o traumatycznej przeszłości.

Choć to tylko jeden przypadek, dzięki trosce sąsiadów udało się uratować choć jedno psie życie