×

Zmiany dotyczące obowiązku zakrywania twarzy. Przyłbice i chusty będą zakazane?

Zmiany dotyczące obowiązku zakrywania twarzy będą dla wszystkich Polaków wyjątkowo dotkliwe. Wszystko wskazuje na to, że polski rząd dąży do skopiowania polityki Niemiec wobec koronawirusa. Czy będziemy musieli nosić specjalne maseczki ochronne, które są dużo droższe od tych klasycznych?

Przyłbice odchodzą do lamusa

Od dłuższego czasu można zauważyć, że polski rząd nie posiada planu na walkę z epidemią koronawirusa, lecz kopiuje rozwiązania podpatrzone w Niemczech. Już niejednokrotnie zdarzało się, że lockdowny czy obostrzenia były wprowadzana w Polsce z opóźnieniem 2-3 tygodni w stosunku do naszych zachodnich sąsiadów. Wiele wskazuje na to, że podobnie będzie w przypadku zmian dotyczących obowiązku zasłaniania ust i nosa.

Niedawno Niemcy zarządzili, że w sklepach i pojazdach komunikacji zbiorowej należy nosić maskę typu FFP2, która jest dużo droższa od klasycznych maseczek chirurgicznych.

Rząd już zapowiedział, że zmieni przepisy tak, aby Polacy zrezygnowali z noszenia przyłbic, szalików czy chust. Z przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i SYNO Poland sondażu wynika, że 44,6 procent obywateli sprzeciwia się temu zakazowi. Z kolei 43,9 procent popiera zmiany. Najprawdopodobniej już jutro oficjalnie poznamy szczegóły zmian dotyczących zakrywania ust i nosa.

Zmiany dotyczące obowiązku zakrywania twarzy

Na pytanie o to, czy rząd ma rację, zakazując Polakom używania przyłbic ochronnych, szalików i chust zamiast maseczek 22,3 procent Polaków odpowiedziało „raczej tak”. 21,6 procent udzieliło odpowiedzi „zdecydowanie tak”. Dużo więcej ludzi jest jednak przeciwnych wprowadzaniu zamieszania wynikającego z nowych wytycznych w sprawie zakrywania ust i nosa. 30,1 procent badanych jest zdecydowanie przeciwne  zakazowi używania przyłbic, chust i szalików. Z kolei, 14,5 procent uważa, że nowe przepisy raczej nie powinny zostać uchwalone. Zdania na ten temat nie posiada 11,4 procent ankietowanych.

Tymczasem szef KPRM Michał Dworczyk w rozmowie z Radiem ZET powiedział:

Jeżeli chodzi o przyłbice czy zakrywanie twarzy szalikiem lub arafatką, to zgodnie z zapowiedziami ministra zdrowia nastąpią zmiany. Będziemy musieli wszyscy nosić maseczki.

Rząd potrzebował roku?

Michał Dworczyk musiał odpierać zarzuty obywateli, którzy nie rozumieją dlaczego rząd tak dużo czasu potrzebował, aby odkryć, że dotychczas stosowane metody są bezskuteczne.

To raczej nie jest kwestia tego, że nic nie dają, tylko, że są gorszym środkiem ochrony indywidualnej niż maseczka, w szczególności maseczka chirurgiczna czy FFP2 albo FFP3. Proszę zwrócić uwagę, że wirus mutuje, pojawiają się kolejne odmiany, coraz bardziej zaraźliwe – tak jak w przypadku odmiany brytyjskiej czy południowoafrykańskiej – i trzeba w związku z tym odpowiadać na bieżącą sytuację.

Ankietowani Polacy zapowiedzieli, że 40 procent z nich niezależnie od wprowadzonych zmian będzie nosić zwykłą materiałową maseczkę. 27,2 procent wybierze maseczkę chirurgiczną, a 12,6 procent maseczkę z filtrem. 3,1 procent wybierze inny rodzaj ochrony przed potencjalnym zakażeniem. Odpowiedzi „trudno powiedzieć” udzieliło 17,1 procent osób.

Niedawno specjaliści doradzali, że najlepszym sposobem na ochronę przed koronawirusem jest noszenie aż dwóch maseczek ochronnych.

Fotografie: Twitter

Może Cię zainteresować