Była u czterech lekarzy. Żaden z nich nie zorientował się, że 'cysta’ to poważne zmiany nowotworowe
Rachel Sawka miała przeczucie, że mały guzek na jej karku to coś poważnego. Jednak po wizycie u lekarza, czterech różnych nawiasem mówiąc, specjaliści doradzili 23-latce, aby przestała się martwić.
Każdy z czterech lekarzy uważał, że to tylko niegroźny torbiel. Na samym początku był wielkości monety. Jednak z czasem rozrastał się coraz bardziej. Rachel bardzo to zaniepokoiło. W końcu piąty lekarz zdecydował się wykonać biopsję. Stało się najgorsze – u Rachel zdiagnozowano rzadką formę raka.
W najgorszym momencie guz miał prawie 18 centymetrów szerokości. Rachel musiała poddać się operacji, podczas której część czaszki został usunięta i zastąpiono ją metalową płytką.
„Nie mam pojęcia jak to się stało. Zaufałam tym ludziom i myślę, że każdy też im ufa. No bo jak to, nie ufać lekarzowi?” – powiedziała rozgoryczona Rachel
Rachel również wierzy, że gdyby została zdiagnozowana wcześniej i lekarze brali jej obawy poważnie, nie byłaby potrzebna tak inwazyjna interwencja.
Rachel podzieliła się swoją historią, by przestrzec innych przed podobnymi konsekwencjami. Trudno powiedzieć specjaliście, że się myli, jednak czasem tak właśnie jest.
„Po prostu chcę, aby dla innych życie wyglądało inaczej. Nie chcę, by ktoś musiał przejść przez to co ja” – kwituje kobieta z wielkim żalem