×

Robił zdjęcia podczas porodu swojej partnerki. Intymne fotografie wrzucił do sieci

Gustavo Gomes to brazylijski fotograf, który wspierał swoją dziewczynę, Priscilii Bochi, podczas narodzin córeczki, Violety. Poród uwiecznił na wyjątkowo intymnych zdjęciach. Chciał w ten sposób pokazać, jak emocjonalnym przeżyciem jest czas oczekiwania na przyjście maleństwa, a jednocześnie odwieźć przyszłe matki od cesarskich cięć, na które coraz częściej się decydują. Tak jest po prostu wygodniej. Efekt nietypowej sesji przechodzi najśmielsze oczekiwania.

Warunek ciężarnej kobiety

Priscilla bardzo chętnie pozowała do zdjęć, które robił jej Gustavo. Miała jednak jeden warunek: chciała, aby jej chłopak towarzyszył jej podczas porodu, tak, jak towarzyszył jej przez całą ciążę uwieczniając jej kolejne etapy na fotografiach.

Gustavo Gomes / gustavominas.com

Gustavo Gomes / gustavominas.com

Narodziny dziecka miały miejsce w domu

Para postanowiła, że Priscilla urodzi w domu. Oboje chcieli jednak, aby poród był jak najbardziej bezpieczny zarówno dla dziecka, jak i mamy. W tym celu w przyjściu na świat maleństwa brał udział nie tylko Gustavo, ale także ginekolog-położnik, doula i pediatra, którzy czuwali nad prawidłowym rozwiązaniem ciąży.

Gustavo Gomes / gustavominas.com

Gustavo Gomes / gustavominas.com

Poród trwał 20 godzin

Moment porodu dał się naszej bohaterce mocno we znaki. Świadczy o tym chociażby fakt, że narodziny maleństwa trwały aż 20 godzin. Na szczęście przyszła mama nie była w tych wyjątkowo ważnych dla niej chwilach sama i mogła liczyć na pomoc innych.

Gustavo Gomes / gustavominas.com

Gustavo Gomes / gustavominas.com

On wciąż ją fotografował

Gustavo doskonale zdawał sobie sprawy, że nie jest w stanie aktywnie pomagać Priscilli, dlatego postanowił wykorzystać ten czas w nieco inny sposób, a mianowicie robiąc zdjęcia.

Wyjątkowa chwila

Z prostego powodu nie uchwycił jednak momentu przyjścia na świat Violety. Jako ojciec był bowiem pierwszym człowiekiem, który miał okazję przytulić nowo narodzone maleństwo odstawiając tym samym uwiecznianie wyjątkowej chwili na dalszy plan.

Gustavo Gomes / gustavominas.com

Gustavo Gomes / gustavominas.com

Fotograf miał w tym swój cel

Gustavo podkreśla, że sesja zdjęciowa ma na celu zachęcenie kobiet do naturalnego porodu, na który decyduję się coraz mniej mam:

Te zdjęcia mają nie tylko opowiadać naszą osobistą historię, ale mamy nadzieję, że pomogą także w szerzeniu idei naturalnych porodów w Brazylii. W naszym kraju wykonuje się najwięcej cesarskich cięć na świecie – cesarką kończy się około 50 proc. porodów w publicznych szpitalach i aż 87 proc. w prywatnej służbie zdrowia.

Większość zabiegów wykonuje się bez wskazań medycznych, po prostu cesarskie cięcie można zaplanować i zajmuje lekarzowi mniej czasu. Priscila i ja nie czuliśmy się zagubieni dzięki douli, położnikowi i pediatrze. Mamy nadzieję, że te zdjęcia pomogą rozwiać mity na temat naturalnego porodu i zachęcą przyszłe mamy do unikania niepotrzebnych cesarskich cięć

Więcej zdjęć fotografa

Zdjęcia, których autorem jest Gustavo Gomes, można zobaczyć na jego Instagramie i stronie. Już na pierwszy rzut oka widać, że w to, co robi, wkłada mnóstwo serca, a fotografia jest jego pasją.

Może Cię zainteresować