×

Zagadka zaginięcia nastolatków w Rewalu. Po 21 latach znaleziono sweter i kości

Zaginięcie nastolatków w Rewalu było głośną sprawą w 1999 roku. Ślad zupełnie po nich zaginął. Kilka dni temu na terenie ośrodka znaleziono sweter i kości. Czy należą do jednego z chłopców?

Zaginięcie nastolatków w Rewalu

Do zdarzenia doszło pod koniec marca 1999 roku. Andrzej Ziemniak i Łukasz Sas mieli wtedy uciec z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Wówczas ślad po nich zaginął. Jak podaje Polsat News, jedna z teorii policji była taka, że chłopcy przedostali się do Szwecji.

Jednak matka Andrzeja nigdy w to nie uwierzyła. Intuicja podpowiadała jej, że doszło do jakiegoś tragicznego wypadku. Natomiast ciało syna może być zakopane gdzieś na terenie placówki. Kobieta o zaginięciu syna dowiedziała się dopiero wtedy, gdy w Wielkanoc zadzwoniła do ośrodka.

Pani powiedziała mi, że syn w Wielką Sobotę uciekł. Po jakimś czasie przemyślałam to… syn mógł nie uciec w Wielką Sobotę, tylko mogło go już nie być, gdy ja dzwoniłam i prosiłam go do telefonu.

– powiedziała pani Wiesława w rozmowie z Polsat News. Jak dalej mówi, pracownicy ośrodka poinformowali ją wtedy, że 14-latek odbywa karę i nie może podejść do telefonu.

W 2017 roku sprawa znów wyszła na światło dzienne. Wówczas pojawiła się teoria, że chłopcy mogli paść ofiarą seryjnego zabójcy. Jednak nigdy tego nie potwierdzono (ani też nie wykluczono), dlatego sprawa trafiła do policyjnego archiwum.

Zagadka rozwiąże się po 21 latach?

Kilka dni temu (21 lat po rzekomej ucieczce nastolatków) podczas przeprowadzania prac na terenie ośrodka wychowawczego w Rewalu, z dwumetrowego dołu wykopano sweter. Zdaniem matki Andrzeja, ubranie należało do jej syna. Ten sam sweter chłopiec ma założony na jednym z opublikowanych zdjęć.

Jak relacjonuje reporterka Polsat News Anna Nosalska, kolejnego dnia natrafiono na fragmenty kości i inny fragment odzieży. O tym fakcie poinformował także jasnowidz Marek Szwedowski, oraz prezes Stowarzyszenia „Przystań Nadzieja”, z którego inicjatywy prowadzone są prace.

Podczas prac eksploracyjnych na terenie MOW w Rewalu w dniu 27 maja wykopaliśmy 22 kości oraz dolną część piżamy dziecięcej. Policja zabezpieczyła materiał dowodowy. Czekamy za wyniki analiz laboratoryjnych wszystkich kości oraz znalezionej odzieży.

– napisał Szwedowski na Facebooku.

Sprawę badają prokuratorzy z Archiwum X Prokuratury Okręgowej. Natomiast biegły antropolog ma stwierdzić, czy znalezione kości to szczątki człowieka.

Źródła: wiadomosci.radiozet.pl, www.rmf24.pl, wiadomosci.gazeta.pl
Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), www.facebook.com

Może Cię zainteresować