×

Zachowanie byłej żony jej męża rujnuje Anecie święta. „Znów pocieknie mi łza”

Zorganizowanie świąt po rozwodzie jest trudnym zadaniem. Szczególnie wtedy, kiedy byli małżonkowie nie mogą się porozumieć w kwestii opieki nad dziećmi. Pani Aneta za pośrednictwem Onetu podzieliła się historią swojej rodziny, na którą duży wpływ miało zachowanie byłej żony męża. „Znów pocieknie mi łza, gdy będę spoglądać na puste miejsce przy wigilijnym stole. Powinna tam siedzieć moja pasierbica”.

Zachowanie byłej żony

Czy święta w rodzinie patchworkowej muszą być ciężkim czasem? Dla Pani Anety oraz jej bliskich niestety nie jest to czas radosny. Zachowanie byłej żony męża pani Anety od trzech lat wyjątkowo uprzykrza im rodzinne świętowanie. Jak pisze czytelniczka, mąż rozwiódł się z żoną już 5 lat temu, jednak do dziś jego eks nie może się z tym pogodzić.

Największy problem sprawia jej „dzielenie” się 8-letnią córką Asią. Pomimo tego, że ojciec ma prawo zabierać córkę dwa razy w miesiącu do siebie, to jej matka skutecznie go do tego zniechęca. Doszło do tego, że głównym źródłem wiedzy o ośmiolatce jest profil jej matki na Instagramie, która stara się zrazić córkę do nowej rodziny jej ojca.

(…) wmówiła córce, że tata jej nie kocha, bo tata ma drugą rodzinę. Że jestem zła i nie wolno jej do nas przyjeżdżać.

– przekazała Anecie jej pasierbica.

Pixabay

Pixabay

„Co roku jego była żona rujnuje nasze święta”

Była żona męża pani Anety nie liczy się ze słowami. Od lat niepochlebnie wyrażała się o obecnej żonie. Co więcej, obrywa się także ich dwuletniemu synkowi. Mąż pani Anety przestał odwiedzać córkę, ponieważ każda wizyta kończyła się awanturą przed drzwiami jej mieszkania. Ich małżeństwo od początku było niezgodne, a batalia rozwodowa trwała trzy lata. Pomimo orzeczenia sądu odnośnie kontaktów pasierbica pani Anety ostatni raz była u nich 3 lata temu.

Co roku jego była żona rujnuje nasze święta. Znów pocieknie mi łza, gdy będę spoglądać na puste miejsce przy wigilijnym stole. Powinna tam siedzieć moja pasierbica. Nie umiem w spokoju i radości dzielić się opłatkiem z bliskimi, wiedząc, że mój syn nawet nie wie o istnieniu starszej siostry.

– wyznała załamana matka.

Pomimo wielu przykrości, jakie spotkało rodzinę ze strony byłej żony męża, pani Aneta życzy jej, aby ułożyła sobie życie.

Gdybym mogła, życzyłabym jej dużo miłości. Albo chociaż pokoju. Byle przestała mącić w głowie mojej pasierbicy.

Źródła: www.onet.pl
Fotografie: Flickr (miniatura wpisu), Pixabay

Może Cię zainteresować