×

Wiózł 800 psów na rzeź, podczas gdy część z nich już nie żyła… Na szczęście pojawili się oni.

Ten widok poruszyłby serce każdego miłośnika zwierząt. Otóż przewożone ciężarówką psy (ponad 800 czworonogów) znajdowały się w małych, ciasnych, drucianych klatkach. 3 dniowa podróż do mieszczącego się w Chinach Guangzhou miała zakończyć się rzeźnią niewinnych zwierząt.

Psy były przerażone. Wyły z bólu i strachu.

Cierpiały z powodu braku dostatecznej ilości miejsca. Wśród zwierząt rozprzestrzeniały się choroby. Znajdowała się tam również psinka, która już wkrótce miała wydać na świat małe. To ona najbardziej cierpiała w powodu braku pożywienia – powiedział Li.

W Chinach zabijanych jest rocznie około 10 milionów psów w celu pozyskania mięsa.

Choć metody zabijania czworonogów nieco się zmieniły, zazwyczaj zostają rażone prądem, bite lub sztyletowane. Zdarza się, że są obdzierane ze skóry, podczas gdy zwierzę jeszcze żyje!

Warto zaznaczyć, że nie ma w Chinach żadnych farm, gdzie psy byłyby dokarmiane, a następnie zabijane w celu pozyskania mięsa. Czworonogi najczęściej są kradzione lub znajdowane na ulicy.

W tym przypadku grupa oddanych miłośników zwierząt postanowiła jednak nie dać za wygraną i rozpoczęła misję ratunkową. Grupka osób podjechała autem przed ciężarówkę zmuszając kierowcę do jej zatrzymania. Na miejsce zdarzenia została wezwana również policja.

Ubój psów nie jest w Chinach nielegalny, jednak zwierzęta muszą być zdrowe, a transport powinien odbywać się w nienagannych warunkach.

Bez specjalnych zaświadczeń psy mogą zostać uznane za skradzione

Ratownicy robili co mogli, aby pomóc psom. Niestety, wśród nich znajdowały się również martwe już zwierzęta.

Chwilę później kierowca ciężarówki trafił w ręce policji. Jak się okazało mężczyzna nie miał świadectw zdrowia dla żadnego ze zwierzaków.

Warunki w jakich były transportowane psy były straszliwe. To był piękny i wzruszający widok, kiedy uwolniliśmy je z klatek, a one przestały płakać, jakby wiedziały, że są już bezpieczne.

Czworonogi zostały przewiezione do pobliskiego centrum, gdzie została zapewniona im opieka weterynaryjna, jak i pożywienie.

Może Cię zainteresować