×

Kuchnia z Allegro. Po 2 latach zorientowała się, że uchwyty nie są niebieskie!

Podobno klient w krawacie jest mniej awanturujący się. Tylko czy klient, który się awanturuje, zawsze ma rację? Te zabawne wpadki zakupowe świadczą o tym, że czasem jest wręcz przeciwnie. Ale przynajmniej przy okazji jest sporo powodów do śmiechu!

Niebieska folia ochronna

Facebookowy profil „*ujowej Pani Domu” to skarbnica zabawnych historii z życia wziętych. Są spalone garnki, zafarbowane ubrania podczas prania i wiele innych podobnych wpadek, do których niektórzy nie przyznaliby się nawet przyjaciołom. Ale prawda jest taka, że właśnie tak wygląda nasza codzienność. Perfekcja być może jest godna podziwu, ale jest też… nudna. Za to historie takie jak ta wywołują uśmiech na twarzy.

Jedna z internautek opisuje, jak kupiła meble przez Allegro. Długo sądziła, że sprzedający pomylił kolory i przysłał jej meble z niebieskimi uchwytami. Okazało się, że prawda była inna…

Hej! Dwa lata temu kupiłam kuchnię na allegro. Wszystko ok, chociaż kolor uchwytów przyszedł inny niż na zdjęciu. Popatrzyłam pomyślałam, że aż tak się nie gryzie i zostawiłam. Dziś przy sprzątaniu odkryłam, że to folia zabezpieczająca… Kuchnia jakby nowa…

– pisze internautka.

Sądząc po komentarzach, nie musi się czuć odosobniona w swoich zakupowych przygodach.

Zabawne wpadki zakupowe

Dzięki temu postowi inne internautki nabrały odwagi i podzieliły się swoimi doświadczeniami z przeszłości. W jednej z historii czytamy o innej wpadce z folią ochronną w roli głównej. Ta internautka reklamowała fronty szafek kuchennych, ponieważ… nie zauważyła folii.

Ja kiedyś zareklamowalam fronty szafek kuchennych, bo były porysowane. Potem skapowalam, że to folia ochronna. Ale reklamację uznali.

W kolejnym komentarzu swoją wpadką podzieliła się internautka, której pół roku zajęło rozwikłanie zagadki.

Miałam tak ostatnio ze zmywarką, przyszła nowa, patrzę, super przód lekko zielony, no ok nikt takiej nie ma, po pół roku ogarnęłam, że to folia.

Ale na meblach podobne wpadki się nie kończą. Folia ochronna, jak się okazuje, potrafi spłatać figla! Internauci piszą np. o problemach z aparatem w telefonie, który robił niewyraźne zdjęcia. Powód? Oczywiście – folia.

Okazuje się, że folia ochronna to przebiegły przeciwnik. Przez nią nie działa sprzęt, nie reagują wyświetlacze, dzwonek jest zbyt cichy, a po użyciu lampy do robienia paznokci odpadają hybrydy.

Co ciekawe, często łatwiej jest nam złożyć reklamacje i zadzwonić z pretensjami do sprzedawcy, niż… zorientować się, że wystarczy ściągnąć folię.

Fotografie:

Może Cię zainteresować