×

Policjanci wyjaśnili okoliczności wypadku we Wrocławiu. Jedno z ich ustaleń jest szokujące

Czasami zdarzają się tak ogromne tragedie, że po prostu brakuje słów. Ten wypadek z pewnością jest jednym z takich wydarzeń…

Tragicznie zakończona wycieczka rowerowa

Ten nieszczęśliwy wypadek miał miejsce w czwartek we Wrocławiu. 43-letnia mama jechała rowerem, wioząc w foteliku swojego 5-letniego synka. Nagle doszło do zderzenia. W jego wyniku kobieta oraz jej dziecko znaleźli się pod pojazdem. Kierowca o tym, co się stało, zorientował się dopiero po chwili. Zdążył przejechać już klika metrów.

Obrażenia

Niestety, 43-latka w wyniku rozległych obrażeń zmarła na miejscu. Mimo wcześniejszych doniesień, okazuje się, że stan jej dziecka jest bardzo poważy. 5-letni chłopczyk wciąż przebywa w szpitalu w stanie, który zagraża jego życiu.

Nie miał uprawnień

Dzięki przeprowadzonym przez prokuratora oraz policyjnych specjalistów ruchu drogowego czynnościom, udało się już ustalić okoliczności, w jakich doszło do tego tragicznego wypadku. Kierowca autokaru był trzeźwy, ale na jaw wyszło, że mężczyzna nie posiadał prawa jazdy w kategorii, która uprawnia do prowadzenia pojazdu, jakim jest autobus. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Bohaterska postawa świadka

Okazało się również, że świadkiem wypadku był mężczyzna, którego postawę bardzo chwalą policjanci. Wszedł on pod autokar, narażając przy tym własne życie, po to, aby wyciągnąć znajdującego się pod pojazdem chłopca.

Nie bądźmy obojętni!

Funkcjonariusze przypominają, że w sytuacji, kiedy inny człowiek potrzebuje pomocy lub gdy jesteśmy świadkami zdarzenia o charakterze kryzysowym, powinniśmy podjąć jakiekolwiek działania, aby uratować ludzkie życie. Musimy jednak pamiętać o tym, aby wcześniej ocenić swoje możliwości, ponieważ może się to wiązać z narażeniem życia. Jeśli wydaje nam się, że sytuacja przerasta nasze umiejętności, warto natychmiast powiadomić odpowiednie służby. Najważniejsze jest to, aby nie pozostawać obojętnym.

Może Cię zainteresować