×

Ginekolog wyciągnął z pochwy pacjentki kinder niespodziankę. Chłopak nie dał rady

Jak mówi irlandzka tradycja, w roku przestępnym w dniu 29 lutego to dziewczyna może oświadczyć się chłopakowi. Tę tradycję postanowiła wykorzystać pewna kobieta, która opracowała w tym celu wyjątkowo kreatywny plan. Niestety, efekt końcowy okazał się być zupełnie inny niż początkowo zakładała. Niefortunna historia kobiety została opisana w powieści „This Is Going Hurt” („To będzie bolało”) położnika i ginekologa Adama Kaya.

Lekarz Adam Kay widział w swojej pracy naprawdę wszystko

Niejednokrotnie zdarzało się, że położnik i ginekolog, Adam Kay, musiał wyjmować „zagubione” przedmioty, które pacjenci umieszczali sobie w miejscach intymnych. Wśród nich znajdowały się długopisy, monety czy chociażby zabawki. Nie inaczej było w przypadku pacjentki ukrywającej się pod inicjałami JB, która w dość nietypowy sposób postanowiła poprosić swojego wybranka o rękę.

Oświadczyny, które z pewnością popamięta na długo

Plan był prosty, a przynajmniej wydawało się, że taki właśnie będzie. Kobieta nie zastanawiając się zbyt długo, umieściła pierścionek zaręczynowy w pudełeczku po Kinder Niespodziance, a następnie… włożyła je do pochwy! Wierzyła, że podczas pieszczot z partnerem mężczyzna natknie się na ukryte jajko, wyjmie je, a kiedy otworzy, dziewczyna mu się oświadczy. Wpadłybyście na taki pomysł?!

Wikipedia

Wikipedia

Nie tak to miało wyglądać

Niestety, kiedy między parą doszło do zbliżenia, szybko okazało się, że jajko niespodzianka obraca się wokół własnej osi, a jego wyjęcie graniczy z cudem. Mimo to dziewczyna wciąż nie traciła nadziei. Wskazywał na to chociażby fakt, że wciąż nie wyjaśniała partnerowi, skąd i po co śliski przedmiot znalazł się w jej pochwie.

Kiedy jednak nie udało się go wyjąć, para nie miała wyjścia i zdecydowała, że trzeba udać się do szpitala w celu uzyskania pomocy. Tak oto trafili do wspomnianego wcześniej doktora Kaya.

Interwencja specjalisty i zaskoczenie chłopaka

Kiedy ginekolog wyjął „uwięzioną niespodziankę” za pomocą kleszczy, zarówno on, jak i chłopak pacjentki, wciąż nie wiedzieli, co w sobie kryje. Aby się o tym przekonać, lekarz dał zdziwionemu chłopakowi parę rękawiczek, aby ten mógł otworzyć małe, śliskie opakowanie, w którym znajdował się pierścionek. Kiedy mu się to udało, dziewczyna zadała mu sakramentalne pytanie. Chłopak odpowiedział „tak”. Wniosek z tej historii jest jeden: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Pytanie tylko, czy zrobił to z miłości, czy być może z obawy przed tym, co zrobi jego partnerka, gdy odmówi?

Bez względu na nietypowe zaręczyny, życzymy wszystkiego najlepszego i mamy nadzieję, że podobna interwencja ze strony ginekologa już nigdy więcej nie będzie potrzebna.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować