Wielokrotny orgazm nie jest zarezerwowany tylko dla kobiet. Mężczyźni też to potrafią
Kilka orgazmów w czasie jednego zbliżenia, to podobno coś zarezerwowanego wyłącznie dla pań. Jakież to niesprawiedliwe! – myślą teraz ze złością panowie. Jednak okazuje się, że nie do końca tak jest, bo kilkakrotne szczytowanie może cieszyć także i ich. Oczywiście, jeżeli sami się tego nauczą.
„Bez pracy nie ma kołaczy”
Dokładnie tak, to stare porzekadło sprawdza się także i w tym przypadku. Chcesz mieć kilka orgazmów w czasie jednego stosunku? To naucz się tego – pracuj nad sobą i ćwicz! (oj… panowie ile dalibyście, żeby każda praca nad sobą była tak przyjemna, co?:) ) Choć męski orgazm wielokrotny wydaje się być pojęciem abstrakcyjnym, naprawdę jest możliwy.
Panowie jeden zwykły orgazm (albo i niezwykły – jak kto woli) naprawdę nie jest kresem Waszych seksualnych możliwości!
Największym i najczęstszym błędem, dla którego orgazm wielokrotny wydaje się być dla panów niemożliwy, jest to, że zawsze wiążą go z wytryskiem. Nic bardziej mylnego. Wiedzieli już o tym Chińczycy ponad 3 tysiące lat wstecz!
Przede wszystkim mężczyzna musi „tylko” nauczyć się opóźniać lub powstrzymywać ejakulację.
Gra warta świeczki!
Panowie, którzy nauczyli się tej sztuki, zdradzają, iż takie „suche orgazmy” są o wiele przyjemniejsze, niż te z wytryskiem. To powinno być dla Was jeszcze bardziej motywujące.
Wasz orgazm znajduje się dokładnie na granicy wytrysku, a nie w jego trakcie. Dlatego, jeśli odpowiednio się postaracie, naprawdę będziecie w stanie nad tym zapanować.
Przede wszystkim wsłuchajcie się w swoje własne ciało (przez chwilę przestańcie myśleć o tym, jak zaimponować Waszej partnerce… ale tylko na chwilę!) i skupcie się na odczuciach, jakie w nim powstają. Choć niektórzy mistrzowie sztuki miłosnej zalecają, aby uczyć się tego w czasie masturbacji. Być może rzeczywiście jest to lepsze wyjście, po co niepotrzebnie irytować swoją kobietę?
Jeżeli będziesz pilnie ćwiczył, szybko zaczniesz rozpoznawać punkt, w którym nie będzie już odwrotu od wytrysku… Najważniejsze jest właśnie to, aby osiągając orgazm przystopować tuż przed nim. Można to uczynić wykonując kilka bardzo głębokich i powolnych wdechów. Powietrze wciągamy nosem, a wypuszczamy przez usta. I to jest właśnie pierwszy sposób na to, aby wyjść naprzeciw wielokrotnym orgazmom.
Trenuj mięśnie…
Większość panów nawet nie wie o tym, że ma pewien tajemniczy mięsień tzw. PC, łonowo-guziczny, który jest tym samym, co mięsień Kegla u kobiet. Znajduje się dokładnie między jądrami, a odbytem i to właśnie on odpowiedzialny jest za wytrysk. Warto nauczyć się go odpowiednio rozluźniać oraz napinać, bo to także może okazać się bardzo pomocne w zatrzymaniu wytrysku.
Jak to zrobić? Można zacząć w czasie oddawania moczu. Gdy będziesz to robił, spróbuj kilka razy zatrzymać strumień. Dzięki czemu zlokalizujesz ten sekretny mięsień bez najmniejszego problemu. Kiedy tak się stanie, będziesz mógł go trenować w przeróżnych sytuacjach – jadąc autobusem, siedząc na wykładach czy nudząc się na beznadziejnym spotkaniu. Jak dobrze go wytrenujesz, to zaciskając go bez problemu powstrzymasz swój wytrysk.