Dramat na placu zabaw. 8-latka nie żyje, a 8 dzieci zostało rannych
Kto by przypuszczał, że dmuchany zamek może być przyczyną potwornej tragedii. A jednak… Wiatr wywrócił dmuchany zamek. W wyniku zdarzenia dzieci zostały uwięzione pod zawalonymi plandekami atrakcji. Co najmniej dziewięcioro maluchów zostało rannych, z czego dwoje poważnie. Niestety, jedno z dzieci zmarło.
Wiatr wywrócił dmuchany
Do tragicznego w skutkach incydentu doszło w miniony wtorek, 4 stycznia, późnym popołudniem na terenie miejskiego jarmarku w gminie Mislata we wschodniej Hiszpanii. W pewnym momencie zerwał się na tyle silny wiatr, że zdołał wywrócić nadmuchiwany zamek, na którym bawiły się dzieci. Jak podają źródła, podmuch zdołał wyrzucić w powietrze troje maluchów, a co najmniej ośmioro kolejnych znalazło się pod zawalonymi plandekami atrakcji. Służby ratunkowe, strażacy z okolicznych miejscowości, a także lokalna i krajowa policja zareagowały niemal natychmiast. To właśnie funkcjonariusze wraz z rodzicami pomagali maluchom wydostać się spod dmuchanej konstrukcji.

W wyniku zdarzenia dziewięcioro dzieci trafiło do szpitala. Większość z nich nie doznało żadnych poważniejszych obrażeń. W najgorszym stanie są dziewczynki w wieku 4 i 7 lat, które dosłownie „wyrzucił” dmuchany zamek. Młodsza z dziewczynek doznała silnego urazu po tym, jak uderzyła głową o ziemię. Niestety, historia z dmuchanym zamkiem ma swoje tragiczne zakończenie. Jedno z poszkodowanych dzieci, 8-letnia dziewczynka, zmarła blisko 12 godzin od momentu zdarzenia.
📹 Vídeo dels @BombersValencia en la zona de l’incident a la fira de Mislata, revisant les instal•lacions per descartar que hi haguera atrapats baix l’unflable. Els nostres millors desitjos de recuperació per als menors afectats que han sigut atesos pels mitjans sanitaris. pic.twitter.com/0yIZTVlzXj
— Bombers Consorci VLC (@BombersValencia) January 4, 2022
Czy tragedii można było uniknąć?
Dochodzenie w sprawie prowadzą śledczy wydziału zabójstw z pomocą techników kryminalistyki. Wstępne ustalenia donoszą, że tragedii można było uniknąć, bowiem zamek był zbyt słabo zakotwiczony. Organizatorzy powinni zwrócić na to szczególną uwagę, tym bardziej, że tego dnia wydano alert przed wiatrem o prędkości do 80 km/h dla prowincji Walencja.

W mieście została wprowadzona żałoba, która potrwa do 7 stycznia, o czym poinformował lokalny ratusz. W oświadczeniu złożone także kondolencje rodzinie tragicznie zmarłej dziewczynki.
Życia dziewczynki już nic nie zwróci. Pozostaje nam mieć tylko nadzieję, że jej śmierć będzie przestrogą dla wszystkich, którzy zapewniają dzieciom podobne atrakcje.
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić:
@redakcja@popularne.pl