×

Wakacje z teściową to istne piekło. „Zrobiła ze mnie sprzątaczkę i kucharkę”

Wakacje z teściową to pomysł, który u większości Polaków wzbudza pobłażliwy uśmiech. Pani Jadwiga przekonała się osobiście, że stereotypy nie wzięły się znikąd. Po wakacjach spędzonych w towarzystwie rodziców swojego męża znalazła się na skraju załamania nerwowego. Zamiast wypocząć, co chwilę spotykały ją nieprzyjemności.

Nie tak to miało wyglądać

Nie każdy może sobie pozwolić na kosztowne wakacje za granicą, ale jednak większość z nas ma wpływ na to z kim spędza czas wolny. Okazuje się jednak, że wiele par oraz rodzin jest stawianych przed faktem dokonanym w postaci urlopu w towarzystwie teściów. Z taką sytuacją spotkała się 35-letnia pani Jadwiga. Kobieta liczyła na to, że po ciężkich trzech latach spędzonych niemal w całości w pracy nareszcie choć trochę odpocznie. Niestety szybko przekonała się, że w towarzystwie teściów jest to niemożliwe.

Rodzice mojego męża, Wiktora zaproponowali, abyśmy w tym roku wspólnie spędzili lato w Rowach. Zgodziliśmy się, ponieważ na dobrą sprawę nie mieliśmy żadnych planów, a ja nie wyobrażałam sobie czwartego lata pod rząd spędzonego w pracy. Miałam nadzieję, że wakacje z teściami przebiegną przyjemnie. W końcu mam z nimi bardzo dobrą relację i jak dotąd nigdy nie było między nami choćby jednej sprzeczki.

W dalszej części wiadomości, pani Jadwiga opisuje, że marzył się jej spokojny wypoczynek w dobrym hotelu z wyżywieniem. Chciała, aby dwa tygodnie spędzone nad Bałtykiem były czasem na nabranie sił i reset od zmartwień.

Wyobrażałam sobie, że w trakcie wakacji większość dnia będziemy spędzać wspólnie na plaży, a około 13:00 udamy się do hotelu na obiad. Planowałam, że wieczorem rozdzielimy się od rodziców Wiktora, aby każdy mógł trochę odpocząć od swojego towarzystwa. Sądziłam, że znajdziemy czas na wyjście do klubu na tańce.

Wkrótce po przyjeździe do Rowów zaczęły się pierwsze problemy.

Zaczęło się od bikini

Jagoda opisuje w liście, że nie jest już dwudziestolatką i ma świadomość, że jej ciało nie jest idealne, ale jednak będąc na wakacjach lubi się co nieco poopalać. Nie spodziewała się, że jej bikini wzbudzi aż tyle kontrowersji. Teściowa uznała, że kobieta jest wyzywająca.

Już pierwszego dnia wybraliśmy się na plażę w Rowach. Nie chciałam siedzieć w pokoju, który i tak nie był zbyt przyjemnym miejscem. Teściowie wbrew wcześniejszym ustaleniom zarezerwowali kwaterę prywatną. Chcieli trochę zaoszczędzić, bo ich zdaniem dobry hotel to przesadny wydatek. Nie byłam zadowolona z tego powodu, ale jednocześnie nie miałam ochoty na kłótnię. Niestety okazało się, że i tak nie mogę jej uniknąć. Zaraz po przyjściu na plażę matka Wiktora stwierdziła, że chyba żartuję, że tak zamierzam siedzieć na plaży. Wręczyła mi jeden z wielkich ręczników plażowych i poleciła, abym zasłoniła nim piersi i pośladki.

Kobieta nie spodziewała się, że zwyczajny strój dwuczęściowy, podobny do tych, które miały na sobie inne, obecne na plaży panie, stanie się powodem awantury.

Matka Wiktora oświadczyła, że to nie jest normalny strój, ponieważ może przywodzić na myśl erotyczne fantazje. Zaznaczyła przy tym, że powinnam brać uwagę to, że ona przebywa obok i czuje się dotknięta moją nie do końca apetyczną golizną, która wystaje spod bikini. Tej twarzy teściowej jeszcze nie znałam. Była tak złośliwa jak nigdy wcześniej. Zupełnie jakby na wakacjach puściły jej wszelkie hamulce.

Wakacje z teściową

Jagoda wspomina, że na tym się nie skończyło. Ze względu na to, że teściowie wybrali tańsze zakwaterowanie, cała czwórka musiała zadbać o wyżywienie we własnym zakresie. Dla kobiety było to dość uciążliwe, ponieważ na urlopie chciała odpocząć od wszystkiego.

W wakacje chciałabym odpocząć także od gotowania. Skoro przejechaliśmy prawie 500 km z Łodzi, aby dotrzeć nad morze, to szkoda tracić czas na smażenie kotletów tym bardziej, że w miejscowych restauracjach można zjeść świetny obiad za naprawdę nieduże pieniądze.

Teściowa nie pozwoliła jednak, aby pani Jadwiga relaksowała się na plaży. Przez cały czas angażowała ją do pomocy przy sprzątaniu pokoi oraz gotowaniu dwudaniowych obiadów. W tym czasie Wiktor oraz teść zajmowali się piciem piwa na plaży.

Teściowa zrobiła ze mnie kucharkę i sprzątaczkę. Zamiast odpoczywać na plaży, co chwilę słyszałam jej polecenia. Mąż i teść leżeli jak królowie na leżakach, a ja nosiłam im zimne piwko z lodówki. Wieczorem byłam tak padnięta, że nawet nie miałam w głowie wyjścia do dyskoteki. Wtedy Wiktor narzekał, że jestem markotna i nie potrafię się cieszyć z wakacji. W końcu pokłóciliśmy się o jego matkę.
35-latka jest ogromnie rozczarowana wakacjami. Najchętniej wymazałaby je z pamięci.
Chyba nie tak powinny wyglądać wakacje. Jest mi bardzo przykro nie tylko dlatego, że zaliczyłam najgorsze wakacje życia, ale dlatego, że nareszcie przekonałam się jakim człowiekiem tak naprawdę jest matka mojego męża. Myślę, że gdyby wakacje trwały dłużej, to nie wytrzymałabym tego i skończyłoby się rozwodem.
*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Źródła: kobieta.wp.pl
Fotografie: Pixabay, Facebook

Może Cię zainteresować