To obecnie jedno z najgorętszych miejsc na świecie. Temperatura sięga tam prawie 50°C!
W ciągu ostatnich dni rekordowe upały w południowo-zachodniej części Stanów Zjednoczonych sięgały… 49 stopni Celsjusza. To mieszczące się w Arizonie miasto Phoenix zostało uznane za jedno z najgorętszych miejsc na naszej planecie. Jak przyznają tamtejsi mieszkańcy, doświadczyli prawdziwego piekła!
W sieci krąży coraz więcej zdjęć, które dowodzą, że z upałami nie ma żartów, a ich konsekwencje mogą być tragiczne – z powodu rekordowych temperatur zmarło już kilka osób.
„To jest tragiczne, gdy ktoś umiera na hipertermię, ponieważ w większości przypadków można było jej zapobiec” – wyznaje dr Michelle Jorden z urzędu hrabstwa Santa Clara.
Cała Arizona rozpoczęła już walkę z potwornymi upałami, które zagrażają życiu wielu mieszkańców – zostaje sadzona większa ilość drzew mająca na celu ochłodzić tamtejszy klimat. Coraz częściej korzysta się również z „chłodzących dachów”, które mają za zadanie absorbować mniejszą ilość ciepła do danego budynku.
Temperatura ma wpływ na dosłownie wszystko i nawet najnowocześniejsza technologia nie jest w stanie się przed nią uchronić. Pogoda panująca w Arizonie wymusiła chociażby anulowanie 20 lotów na międzynarodowym lotnisku Phoenix Sky Harbor i opóźnienia na lotnisku McCarran w Las Vegas.