Nie zostawiaj butelki z wodą w zaparkowanym samochodzie w słoneczne dni!
Upał w letnie dni doskwiera wszystkim, bez wyjątków. Przy wysokich temperaturach należy kierować się szczególną rozwagą, a każdego roku pojawia się kilkadziesiąt apeli z tym związanych. Na przykład butelka z wodą w rozgrzanym samochodzie może okazać się bardzo niebezpieczna. Dlaczego?
Samochód w lecie
Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak gorąco może zrobić się wewnątrz samochodu. Nie trzeba nikomu przypominać, że zamknięcie zwierzaka lub dziecka w pojeździe może okazać się tragiczne w skutkach. Teraz jednak strażacy ostrzegają o niebezpiecznych konsekwencjach pozostawiania butelki z wodą w samochodzie w upalne dni.
Butelka z wodą w rozgrzanym samochodzie – niespodziewane niebezpieczeństwo
Nikt by się raczej nie spodziewał, że butelki z wodą w samochodzie mogą okazać się niebezpieczne. Jednak przeprowadzony eksperyment pokazał, że może nawet dojść do pożaru wewnątrz samochodu. Pozostawienie butelki z płynem na widoku może zakończyć się katastrofą i poniższy test udowadnia, że należy być czujnym.
Butelka z wodą w nagrzanym samochodzie może doprowadzić do pożaru. Dlaczego?
Badanie pokazało, że gdy w słoneczne dni termometry pokazują około 22-35 °C, wewnątrz zaparkowanego samochodu temperatura może osiągać od 44 do 55 °C. Wystarczy zaledwie kilkanaście minut.
Strażacy przeprowadzili test, który pokazał, że światło słoneczne może rozgrzać butelkę z wodą do 120 °C. Co więcej, promienie przechodzące przez tworzywo z wodą mogą zadziałać jak soczewka i doprowadzić do pożaru. Lepiej więc upewnić się, że butelka pozostawiona w samochodzie nie jest wystawiona na bezpośrednie działanie promieni słonecznych.
Butelka z wodą w słoneczne dni. Doświadczenia
Apel został wystosowany po tym, jak pewien mężczyzna zgłosił incydent. Podczas jedzenia obiadu w swoim samochodzie, kątem oka dostrzegł dym. Kiedy spojrzał na sąsiednie siedzenie, okazało się, że butelka załamuje promień i w tapicerce powstało kilka wypalonych dziur w zaledwie kilka sekund. Na szczęście nie doszło do poważniejszego incydentu.
