Nie pozwolili kobiecie wsiąść do samolotu, dopóki nie wykona testu ciążowego

To co przydarzyło się pasażerce Hong Kong Express jest co najmniej zadziwiające. Kobieta otrzymała test ciążowy z zastrzeżeniem, że jeśli go nie wykona, to może jedynie pomarzyć o podróży samolotem. Dlaczego linie tak postąpiły?

Chcą być Amerykanami

25-letnia Japonka leciała na wyspę Saipan położoną na Oceanie Spokojnym. Jest to jedyna wyspa na tej szerokości geograficznej gdzie amerykanie mają jurysdykcję. Jako jedno z nielicznych państw stosują oni prawo ziemi. W związku z tym jeśli dziecko urodzi się na terytorium USA, od razu dostaje obywatelstwo amerykańskie. Turystyka ciążowa na wyspę stała się tak popularna, że władze postanowiły ukrócić ten proceder.

Test ciążowy przed wejściem do samolotu

Chociaż Japonka poinformowała władze, że nie jest w ciąży. Jednak nikt jej w to nie uwierzył. Dziewczynę wysłano do toalety i wręczono test ciążowy. Przedstawiciel linii lotniczych poinformował, że jeśli testu nie wykona nie wsiądzie na pokład. Japonka wyznała, że:

Całe doświadczenie było bardzo poniżające i frustrujące

[wp_quiz id=”1039″]

Wynik testu

Kobieta wykonała test. Wynik był negatywny więc pozwolono jej wejść na pokład samolotu. Sytuacja jednak była dla niej bardzo trudnym przeżyciem. Została posądzona o coś czego nie zrobiła na oczach całego lotniska.

Nie złamano prawa

Kobiety w ciąży , które nie są Amerykankami, nie mogą legalnie podróżować do USA i rodzić w tym kraju. Władze imigracyjne mogą odsyłać turystki, którzy kłamią na temat celu podróży lub nie zamierzają poddać się testowi ciążowemu. Ciężar finansowy spoczywają następnie na liniach lotniczych, które są zobowiązane do zwrotu kosztów podróży pasażerkom, którym odmówiono wjazdu.

Co sądzicie o takiej polityce? Zgadzacie się z takim traktowaniem kobiet?