×

Na temat tego miejsca powstało wiele legend. Mówi się, że regularnie pustynię odwiedzają kosmici

TO miejsce wzbudza kontrowersje nie od dziś. Zdarzenia, które dzieją się na jej terenie, ciągle zastanawiają naukowców oraz historyków. Meksykańska Strefa Ciszy wciąż pozostaje zagadką.

Zjawiska paranormalne

Głęboko na pustyni w północnym Meksyku, pomiędzy stanami Durango, Chihuahua i Coahuila, znajduje się strefa znana jako Zona del Silencio czyli „Strefa Ciszy”. Ze względu na bliską odległość do miasta Mapimi, przez miejscowych nazywana jest również Cichą Strefą Mapimi. Legendy głoszą, że na tym obszarze nie można odbierać transmisji elektromagnetycznych, nie działają radia, a kompasy nie wskazują północny. Dodatkowo, flora i fauna mają nieprawidłowe mutacje, które ciężko wyjaśnić. Pustynia przyciąga turystów i poszukiwaczy ciekawostek, jeszcze z jednego powodu – podobno Strefa Ciszy jest miejscem gdzie ląduje UFO. Niekończąca się lista zjawisk paranormalnych przeraża i intryguje.

Pustynia, która działa jak „magnes”

Dziwne zjawiska zaobserwowano już w latach 30. XX wieku, kiedy to meksykańscy piloci przelatując nad pustynnym obszarem, zauważyli zanik fal radiowych. Jednak mity o Zona del Silencio rozpoczęły się dopiero w lipcu 1970 roku, kiedy to amerykańska baza wojskowa wystrzeliła pocisk testowy o nazwie „Athena”. Rakieta wystartowała z okolic Green River w stanie Utah i skierowana była w stronę Pomnika Narodowego Białe Piaski. Pocisk jednak stracił kontrolę i zamiast lądować na zamierzonym celu, poleciał ponad 640 km na południe, spadając w regionie Mapimi. Trudno było wyjaśnić dlaczego pocisk zmienił trajektorię lotu, dlatego przez długi czas zdarzenie to było utrzymywane w tajemnicy. Rakieta została znaleziona dopiero po upływie trzech tygodni, a skryty charakter przetransportowania wraku wywołał pogłoski wśród mieszkańców. Kilka lat później w to samo miejsce gdzie wylądował pocisk „Athena”, spadła górna część rakiety „Saturn”, która była używana w programie „Apollo”.

Strefa Ciszy jest miejscem lądowań UFO

Okoliczni mieszkańcy są pewni, że nad pustynią wielokrotnie widzieli niezidentyfikowane pojazdy latające. Pewien przypadek został zbadany, a w miejscu gdzie rzekomo miał znajdować się statek, odnaleziono koliście wypaloną trawę. Na miejscu zauważono również cząstki materiału palnego, którego do tej pory nie można zidentyfikować. Podobno nad Zona del Silencio często pojawia się poświata formująca się w kształt małych pierścieni. Ze względu na to, że bezwładnie latają po pustyni, Meksykanie nazywają je „szalonymi światłami”. Inni mieszkańcy podchodzą do tematu Stefy bardziej sceptycznie. Nie widzą oni dziwnych zjawisk, lecz tylko dziwnych ludzi, którzy przyjeżdżają z całego świata w poszukiwaniu czegoś co nie istnieje. Miejscowi przyznają, że ich radia i kompasy często wariują w tym terenie, jednak oprócz tego nic więcej się nie dzieje. Ci, którzy chcą wierzyć w legendy Stefy Ciszy, żyją jako lokalni przewodnicy i oprowadzają ciekawskich turystów.

Czy można wyjaśnić tajemnicze zjawiska zachodzące na pustyni?

Niewyjaśnione anomalie magnetyczne uniemożliwiają transmisję radiową w określonych punktach i sprawiają, że igły w kompasach magnetycznych zaczynają wirować. Stąd stwierdzono, że najprawdopodobniej w tym miejscu znajduje się duże skupisko nietypowych minerałów, które znajdują się pod ziemią i działają jak naturalny magnes. Inni turyści są przekonani, że Strefa Ciszy jest portalem, który umożliwia przejścia do równoległych wszechświatów, lub tak jak Trójkąt Bermudzki, jest „miejscem mocy”.

Może Cię zainteresować