Ślubna kreacja Sylwii z „Gogglebox”. Przesadziła?
Ślubna kreacja Sylwii z „Gogglebox” dość odważnie eksponuje biust. Reszta jakoś mieści się w ślubnej tradycji. Jest tylko jeden problem… Jaki?
Ślubna kreacja Sylwii z „Gogglebox”
Sylwia Bomba z Gogglebox postanowiła pochwalić się ślubną kreacją. Suknię można by było uznać za klasyczną, gdyby nie to, że odważnie eksponuje biust. Poza tym jak najbardziej mieści się w ślubnej tradycji: biała koronkowa kreacja sięga ziemi, a tkanina podszyta jest podszewką w kolorze cielistym.
Dekolt, owszem może budzić kontrowersje, ale ostatecznie każdy, kto ogląda Salon sukien ślubnych wie, że istnieją suknie ślubne odsłaniające znacznie więcej i jest na nie rosnący popyt.
Zresztą biust Sylwii jest tu akurat najmniejszym problemem. Główny kłopot polega na tym, że Sylwia wystroiła się tak na ślub, ale nie swój. Myślicie, że przesadziła?
Brak taktu?
Ślubny savoir vivre bywa zawiły. Goście często mają wątpliwości, ile włożyć do koperty, albo kto powinien opłacić nocleg gościom przyjezdnym. Jednak istnieją zasady, które ogromna większość osób stosuje po prostu intuicyjnie. Należy do niej reguła, że panna młoda jest w dniu ślubu najważniejsza.
Wiadomo, że ten dzień należy do niej. Wszelkie próby przyćmienia panny młodej uchodzą za przejaw braku taktu. A co dopiero mówić o zaproszonej na ślub osobie, która nie tylko postanowiła skupić uwagę na sobie, to jeszcze paraduje po kościele w konkurencyjnej sukni ślubnej?
Zarówno partner Sylwii Bomby, jak i osoby komentujące jej zdjęcie zdają się rozumieć, że świadczy to o braku klasy.Zresztą sama to przyznała w komentarzu:
Tance, hulance, czyli… weselisko! Jackowi nie podobała się moja sukienka, a Wy co myślicie?.
Pojawiły się krytyczne opinie:
Pięknie wyglądasz ale ja jako przyszła panna młoda serio to bym się wściekła jak by mi koleżanka przyszła w białej długiej sukni.
Pani Sylwia wyglada zjawiskowo, ale uważam, że wybór tej sukni był mało taktowny. Każdy z nas jest inny, jedna Panna Młoda będzie mieć w nosie jak są ubrane inne Panie, ale wydaje mi się, że zdecydowanej większości byłoby przykro. To Panna Młoda ma błyszczeć w dniu swojego wesela.
Niestety, do Sylwii te subtelne niuanse jakoś nie dotarły…
