×

Co się stało w przemyskim szpitalu? Pacjenci omal nie stracili wzroku!

Siedmioro pacjentów niemal straciło wzrok przy standardowej procedurze medycznej. Karygodny błąd ze strony personelu przyczynił się do tragedii.

Siedmioro pacjentów niemal straciło wzrok

O tragedii poinformował program Uwaga!. Dziennikarze dowiedzieli się, że siedmioro pacjentów niemal straciło wzrok. Jak opowiada Liliana Szczepek w rozmowie z reporterami Uwaga! TVN:

Widziałam dobrze. Nie miałam problemów z funkcjonowaniem. Mogłam czytać, byłam samodzielna. Chodziło mi jedynie o zahamowanie postępu choroby i polepszenie zakresu widzenia.

Jak to się stało, że pacjenci po prostym zabiegu nagle mieli problemy z oczami? Okazuje się, że w przemyskim szpitalu dochodzi do licznych nadużyć w kwestiach podstawowych zasad BHP. Jak opowiada Renata Małogowska-Doszyń:

Pielęgniarka przyszła zakropić nam oczy już na korytarzu. W ręku miała pełno zmiętych gazików, którymi przemywała nasze oczy. Położyła je na brudnym, stojącym na korytarzu stole, potem na koszu na śmieci. Nie chciałam, żeby mi te gaziki dawała, wyciągnęłam chusteczkę do nosa i wytarłam sama oczy.

Tragedia rozpoczęła się na drugi dzień

Sam personel nie dbał ani o pacjentów ani o zasady higieny. Według relacji pacjentów, lekarze oraz pielęgniarki chcieli jak najszybciej zakończyć pracę:

Na salę operacyjną część osób wchodziła w butach, nie zakładali obuwia ochronnego. Nie było żadnego nadzoru nad pacjentami, starszymi osobami. Czasem trzeba im przypomnieć, że się trzeba rozebrać, przebrać. Chodziło chyba o to, żeby jak najszybciej zrobić zastrzyki, zamknąć oddział i iść do domu.

Na drugi dzień pacjenci obudzili się z ogromnym bólem oczu. Okazało się, że zostali zakażeni w trakcie zabiegu. Doprowadziło to do ślepoty na jedno oko. Jak wyznaje Pani Szczepanek, nie chodzi tylko o problemy zdrowotne:

Oko zamieniło się w krwawy strzęp. To ból nie do zniesienia. W ogóle nie widzę, straciłam wzrok. Jestem nauczycielem, wychowawcą, pracuję z młodzieżą. Chcę wrócić do pracy, ale nie ma szans, by powierzono mi obowiązki, gdy nie widzę na jedno oko. Na dziś pozostaję bez dochodów.

Rzecznik praw pacjenta nie ma wątpliwości kto zawinił

Pacjenci zgłosili nieprawidłowości do rzecznika praw pacjenta. W tej kwestii stanowisko instytucji jest klarowne i wiadomo, kto ponosi winę za cierpienie pacjentów. Jak mówi Katarzyna Kozioł z biura Rzecznika Praw Pacjenta:

W toku postępowania ustalono, że doszło do nieprzestrzegania i złamania praw pacjenta. Zabiegi nie zostały zrealizowane w warunkach odpowiadających określonym we właściwych przepisach wymaganiom fachowym i sanitarnym.

Szpital tłumaczy się z całej sytuacji. Według jego przedstawicieli sam lek nie powinien był być szkodliwy, ale producent uprzedza o ewentualnym ryzyku. Jak tłumaczy Bartosz Grabowy z działu prawnego szpitala im. św. ojca Pio w Przemyślu:

Według specyfikacji tego produktu, takie zakażenie może powstać także podczas prawidłowo przeprowadzonego zabiegu. Jest to jedno z najliczniej występujących powikłań.

Z kolei Barbara Stawarz, p.o. dyrektora szpitala im. św. ojca Pio w Przemyślu, stwierdziła, że wszelkie procedury w szpitalu zostały wykonane poprawnie i nie wykazano żadnych nieprawidłowości.

Pacjenci nie mają zamiaru odpuścić

Osoby, które w wyniku działań szpitala doznały uszczerbku na zdrowiu nie mają zamiaru się poddać. Poszkodowanych reprezentuje Mecenas Jolanta Budzowska, która od lat zajmuje się takimi sprawami. Jak tłumaczy:

Mamy pewność, że to zakażenie miało charakter egzogenny, czyli zostało przeniesione między pacjentami na rękach personelu. Nie mogło być inaczej, bo u kilku pacjentów stwierdzono tę samą bakterię, co na sprzęcie w gabinecie, w którym przeprowadzano zabiegi.

Ta bakteria nie mogła się dostać inną drogą do oka pacjentów. Uczciwe wobec pacjentów byłoby porozumienie szpitala i ubezpieczyciela, aby pacjenci nie musieli latami procesować się ze szpitalem o odszkodowanie i zadośćuczynienie.

Szpital nie skontaktował się z poszkodowanymi pacjentami. Obecnie trwa rozeznanie w sprawie i nie wiadomo jak się zakończy.

Źródła: www.wprost.pl, www.wprost.pl, kurierlubelski.pl, https://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/przemysl-pacjenci-ze-zwyrodnieniem-plamki-zoltej-stracili-wzrok,324027.html
Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu), Pixabay

Może Cię zainteresować