Ich 17-miesięczny synek nie żyje. Zmarł przez dietę, którą mu wprowadzili

Bezmyślność, głupota i radykalna dieta doprowadziły do śmierci małego chłopczyka. Rodzice zagłodzili dziecko. Chłopiec miał zaledwie 17-miesięcy.

Rodzice zagłodzili dziecko

Dziecko umarło z głodu po tym, jak jego wegańscy rodzice karmili go praktycznie niczym innym, jak surowymi owocami i warzywami. W zeszłym tygodniu 30-letni Ryan O’Leary i 35-letnia żona Sheila zostali aresztowani za śmierć 18-miesięcznego syna, który zmarł 27 września.

18-miesięczny maluch, który pochodził z Cape Coral na Florydzie w USA, ważył zaledwie 17 funtów (7,7 kg), kiedy zmarł. Warto dodać, że jest to średnia waga właściwa dla…siedmiomiesięcznego dziecka!

Matka chłopca powiedziała, że malucha karmiła także piersią i od tygodnia żywił się tylko jej mlekiem. Dodała, że w dniu śmierci dziecka zauważyła, że ma płytki oddech, ale zamiast wezwać pomoc, położyła się spać.

Czemu dziecko nie dostawało innego pokarmu? Rodzice wprowadzili radykalną dietę wegańską i razem z rodziną pożywiali się wyłącznie surowymi owocami i warzywami.

To nie jedyne dzieci pary

Gdy policja rozmawiała z parą, zauważyła, że ​​dwoje z ich dzieci ma skórę bladą z żółtymi przebarwieniami, jak donosi News-Press. Władze zważyły ​​maluchy – w wieku trzech i pięciu lat – i odkryły, że mają one najniższy przedział wagowy dla ich wieku.

Jedno z nich miało również poczerniałe zęby, co oznaczało zaawansowany stan próchnicy. Winę za taki stan ponosi dieta, która nie zawierała odpowiednich składników, niezbędnych do prawidłowego rozwoju.

Rodzice zagłodzili dziecko – Nieumyślne spowodowanie śmierci i inne zarzuty

Sekcja zwłok przeprowadzona przez policję Cape Coral wykazała, że ​​chłopiec zmarł z powodu odwodnienia i zagłodzenia. Dodatkowo wykazano uszkodzenie wątroby i obrzęki, które znajdowały się na rączkach, nóżkach oraz stópkach maluszka i miały związek z niedożywieniem.

Metro UK poinformowało, że Sheila O’Leary zadzwoniła po pogotowie dopiero po tym, jak chłopiec przestał oddychać. Pomimo wysiłków Ryana O’Leary’ego reanimacja dziecka nie powiodła się. Kiedy przybyli ratownicy medyczni, stwierdzili, że chłopiec nie żyje.

Rodziców oskarżono o nieumyślne spowodowanie śmierci. Dodatkowo postawiono im inne zarzuty. Para dobrowolnie oddała się wymiarowi sprawiedliwości. Do 9 grudnia zarówno matka, jak i ojciec pozostaną w areszcie. Wtedy rozpocznie się ich proces.