×

Sąsiedzi drastycznie rozwiązali „problem” z drzewem. Przecieli je idealnie w pół

Z sąsiadami różnie bywa. Jedni potrafią być jak druga rodzina, a drudzy zamieniają się w największego wroga. Powodów sporów może być wiele, ale najważniejsze jest jak będziemy je rozwiązywać.

Para emerytów wpadła na drastyczny sposób na rozwiązanie problemu z sąsiadem

Graham i Irene Lee to małżeństwo anglików, które jest już na emeryturze. Często zdarza się, że natręctwa wzmacniają się z wiekiem. I tak było też w ich przypadku.

Para staruszków nienawidziła drzewa sąsiadów, które w połowie nachodziło na ich podjazd. Twierdzili, że żyjące z nim ptaki są za głośne i bezczelnie załatwiają się na ich podjazd. Zaparkowane pod nim auto zawsze było w ptasich kupach. Zirytowani sąsiedzi postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.

Pytaliśmy, czy moglibyśmy go przyciąć i włożyć do niego siatkę, aby uniemożliwić ptakom wpadanie do środka, ale nie było z nimi kompromisu

– żalili się właściciele drzewa

Niestety, ich decyzja była bezwględna

Para wykazała się zupełnym brakiem szacunku dla natury. Drzewo, które było przedmiotem sporów miało 25-lat. Piękna, zielona korona dawała cień latem i dodawała osiedlu uroku.

Odezwali się do właściciela drzewa, bo chcieli je ściąć!

W zeszły weekend powiedzieli nam, że zamierzają umówić drwala, aby ściął nasze drzewo. My poprosiliśmy go, aby tego nie robił, ale i tak przyszedł w piątek i to zrobił

Sąsiedzi emerytów nic nie mogli z tym zrobić!

W dniu w którym przyjechał drwal byliśmy przerażeni. Jednak nie mogliśmy nic zrobić, bo drzewo swoimi gałęziami faktycznie nachodziło na podjazd sąsiadów.

Błagaliśmy i błagaliśmy ich, aby tego nie robili, ale byli uparci

– wspominają sprawę w rozmowie z dziennikarzami

Postanowili jednak zawalczyć o drzewo. Emeryci mogli ściąć gałęzie nad podjazdem, ale pień był już na ich posesji. Wymusili na drwalu, by przyciął tylko to co konieczne i założył siatkę, która uniemożliwi rośnięcie nowych.

Efekt wyglądał komicznie!

I takim sposobem, pomiędzy dwoma domami stoi „pół” drzewa. Prawa część korony wygląda jakby została odcięta.

Ścięcie połowy drzewa zepsuło sąsiedzkie relacje

Nigdy wcześniej nie mieliśmy z nimi żadnych problemów, dobrze nam się układało. Nasze dzieci bawiły się z wnukami, gdy były młodsze, zawsze się dogadywaliśmy

– powiedział zasmucony sąsiad.

Decyzję emerytów nie pochwalają nawet inni mieszkańcy osiedla. Uważają, że oszpecili piękne drzewo i wystawili wszystkich na pośmiewisko. Okazuje się, że dziwnie obcięte drzewo stało się lokalną atrakcją. Ludzie z okolic przyjeżdżają je zobaczyć, a w ich oczach widać kpinę.

Może Cię zainteresować