Identyczne bliźniaczki urodziły tego samego dnia, w tym samym czasie. Coś takiego nie zdarza się często

Identyczne bliźniaczki – Sarah Mariuz i Lea Rodgers przeżyły ostatnio niesamowitą sytuację. Kobiety powitały na świecie swoje dzieci i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że porody odbyły się tego samego dnia, o tej samej godzinie (różnicą były tylko strefy czasowe miejsc, w których odbyły się narodziny).

Lea urodziła synka Reid’a Joseph’a o 1:18 w szpitalu w Denver w stanie Colorado. Zaś jej siostra Sarah została dumną mamą córeczki Samanthy Lynne w LA Jolla w Kalifornii. Dziewczynka również urodziła się o 1:18.

Dla bliźniaczek były to pierwsze ciąże. Zakładano, że kobiety urodzą w odstępie 4 dni. Jednak siostrzana więź okazała się być silniejsza i 35-letnie bliźniaczki połączyło kolejne wspólne przeżycie.

Siostry zdradziły Today.com, że nie planowały zachodzić w ciąże w tym samym okresie. Jednak dodały, że nie były szczególnie zaskoczone tym zbiegiem okoliczności.

„Zawsze mieszkałyśmy w różnych miejscach, ale każda z nas – mamy dwie siostry – jest zbliżona wiekiem i utrzymuje bliskie relacje” – powiedziała Rodgers. „Ale na pewno na poziomie bliźniaczym to połączenie jest wyjątkowe”.

Obie pary dowiedziały się o ciąży w podobnym czasie, ale tą szczęśliwą nowiną postanowiły podzielić się z rodziną podczas Święta Dziękczynienia.

Kiedy bliźniaczki się spotkały, Lea od razu wyczuła, że jej siostra coś ukrywa.

Lea o swoim „szczęściu” wygadała się jako pierwsza, więc taktowna Sarah odłożyła swoją wiadomość aby dać jej siostrze chwilę radości –  dopóki nie dowiedziała się, że ich dzieci przyjdą na świat w czterodniowym odstępie czasu.

„Pobiegłam na korytarz po zdjęcie z USG, które miałam w torebce i pokazałam je Leah” – mówi Sarah.

„Skakałyśmy do góry, ciesząc się naszym szczęściem. Wszyscy byli w szoku.” – relacjonują siostry.

Przez kilka następnych miesięcy obie pary musiały ciągle zaprzeczać sugestiom, że zaplanowały zajście w ciąże w tym samym czasie. Jak się jednak okazało los szykował jeszcze jedną niespodziankę. Ostatecznie kobiety urodziły tego samego dnia, dokładnie o tej samej porze.

Siostry twierdzą nawet, że płcie ich dzieci to nie przypadek, biorąc pod uwagę fakt, że Sara, która zawsze była określana chłopczycą urodziła synka, podczas gdy Lea (ta bardziej dziewczęca bliźniaczka) urodziła dziewczynkę.

Niesamowita historia, prawda? Jeśli również Ty jesteś pod wrażeniem, nie zapomnij podzielić się nią ze swoimi przyjaciółmi!