Pielęgniarki rozpoczęły protest. Sprzeciwiają się zaostrzeniu prawa aborcyjnego
Pielęgniarki rozpoczęły protest. Ogromna liczba kobiet zgromadziła się pod budynkiem szpitala, aby wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Kto teraz zajmie się chorymi na COVID-19, skoro medycy protestują? Mamy poważne powody do obaw.
Pielęgniarki rozpoczęły protest
Ogólnopolski Protest Kobiet zyskał również poparcie pracownic Szpitala Uniwersyteckiego na Prokocimiu. Wygląda na to, że sytuacja epidemiologiczna w kraju wcale nie jest tak dramatyczna, jak do tej pory utrzymywali medycy. Pielęgniarki znalazły bowiem czas, aby na chwilę opuścić pacjentów i wyjść przed budynek placówki.
Przed Szpitalem Uniwersyteckim w Prokocimiu w Krakowie zgromadziło się blisko 200 pielęgniarek. Kobiety przygotowały na tę okazję własne transparenty z hasłami: „Strajk kobiet”, „Odejdź tyranie” czy „Myślę, czuję, decyduję”. Ubrały się na czarno, a część wsiadła do samochodów i trąbiła. Protestujące kobiety mówiły, że czuły konieczność manifestacji swojego zdania na temat wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października.
Jest to odbieranie naszego wyboru. Mamy prawo do podejmowania decyzji.
Akcja protestacyjna trwała kilkanaście minut. Po jej zakończeniu pielęgniarki wróciły do pracy.
Strajk jest nielegalny
Dziś w całej Polsce ma odbyć się strajk generalny. Stowarzyszenie Ogólnopolski Strajk Kobiet zachęca wszystkich do brania w tym dniu urlopów na żądanie, opieki nad dzieckiem, czy zwolnienia lekarskiego. Akcja jest inspirowana Strajkiem Kobiet w Islandii, tzw. „długim piątku”, z dnia 24 października 1975 roku. Uczestniczyło w nim aż 90 procent islandzkich kobiet. Niestety planowany na dziś strajk generalny jest nielegalny. Jeden ze związkowców powiedział:
Strajk generalny przeciwko państwu jest nielegalny. Polskie prawo jest pod tym względem bardzo ograniczające. Akcja zaplanowana na środę nie jest wymierzona przeciwko pracodawcom, ale rządowi, wobec czego ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych nie będzie tu miała zastosowania. Formalnie strajku zorganizować więc nie można.
Lekarki, pielęgniarki i pracownice Szpitala Uniwersyteckiego w Krk przyłączają się do @strajkkobiet Kobiety wyszły na kilka minut przed budynek z transparentami i trąbiły klaksonami, aby protestować przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego #krakow #StrajKobiet pic.twitter.com/HLsCRRq2QE
— Teresa Gut (@TereskaGut) October 28, 2020