×

Policjant zatrzymał starszą parę za zbyt szybką jazdę. Rozmowa przybrała niespodziewany tor

Ta sytuacja z pewnością spodoba się wszystkim panom, którzy nie lubią podróżować ze swoimi drugimi połówkami. Większość z nich twierdzi, że jazda samochodem w samotności wycisza i daje możliwość znalezienia odpowiedzi na wiele pytań. Temu mężczyźnie chyba nigdy nie było i nie będzie to dane.

Policjant już jakiś czas jechał za samochodem. Wiedział, że będzie musiał go zatrzymać za przekroczenie prędkości. Dał znak kierowcy, aby ten zjechał na pobocze. Już gdy podchodził do pojazdu, widział, że w środku siedzi starsza para. Zbliżył się od strony kierowcy, poprosił o opuszczenie szyby i zaczął swoją standardową regułkę, uwzględniając w tym informacje o przekroczeniu prędkości. Poprosił także o prawo jazdy mężczyzny.

Wtedy do akcji wkroczyła współtowarzyszka podróży, która nie do końca dobrze słyszała: Co on od Ciebie chce?

Kierowca głośniej odparł: Spokojnie, muszę okazać prawo jazdy.

Policjant udał, że tego nie słyszy i zapytał, czy kierowca zdaje sobie sprawę z tego, jak szybko jechał i czy wie, że przekroczył prędkość. Kobieta nadal nie miała zamiaru się poddać i czynnie chciała uczestniczyć w rozmowie. Ponownie zapytała, czego funkcjonariusz od nich chce. Jej małżonek zupełnie spokojnie odpowiedział: Pan policjant mówi, że za szybko jechałem.

Policjant w końcu doczekał się dokumentu. Zerknął na dane i powiedział: O widzę, że pochodzi pan z miejscowości, w której przez pewien czas mieszkałem, ale nie mam z tym miejscem dobrych wspomnień. Spotykałem się wówczas z kobietą, która mnie doprowadzała do szału. Cały czas gadała, zrzędziła, źle gotowała, ciągle mówiła, że się nudzi, nie wspominając o łóżku.

Ledwo co policjant skończył i od razu kobieta zapytała się o czym mówi. Mężczyzna z politowaniem się na nią spojrzał i powiedział: Mówi, że mieliście kiedyś ze sobą romans.

Może Cię zainteresować