Miał problemy z adopcją dziecka, ze względu na orientację. Był gotowy na wszystko, by zostać ojcem
Ashlee Mataele to kobieta, która jakiś czas temu urodziła dziecko… dla swojego brata. Nie, to nie ich wspólne maleństwo. Ta historia ma nieco inny przebieg…
30-letnia Ashlee wiedziała, że jej młodszy brat David i jego partner Brendan od lat starają się o dziecko. Jedynym rozwiązaniem w tym przypadku była adopcja lub wynajęcie surogatki, która urodziłaby maleństwo.
David ma już trójkę dzieci ze swojego poprzedniego związku. Kiedy jednak poznał Brendana, jego życie zmieniło się o 180 stopni. Wiedział, że chce mieć z nim własne dziecko.
David ma trójkę wspaniałych dzieci, które uwielbiam. Wiem, że stałem się częścią ich życia odkąd jesteśmy parą. Jestem jednak pewien, że chcę mieć z nim wspólne maleństwo.
Ashlee była początkowo bardzo sceptycznie nastawiona do więzi, jaka łączy jej brata z drugim mężczyzną. Wiedziała, że bardzo chcą mieć dziecko, dlatego po czasie zgodziła się, by zostać surogatką.
Kiedy zobaczyłam, jak bardzo David i Brendan chcieli mieć własne dziecko, stwierdziłam, że muszę im pomóc. Niektórzy uważają to za dziwne, że urodziłam dziecko dla mojego brata. Dla mnie jednak był to prawdziwy zaszczyt – powiedziała Ashlee.
Radość mężczyzn była nie do opisania. Jak sami twierdzą, był to dla nich najpiękniejszy prezent, jaki mogli sobie wymarzyć.
Kiedy Rylee przyszła na świat, wszyscy chcieli, aby to w Davidzie i Brendanie odnalazła wsparcie i prawdziwą miłość, dlatego zaraz po odcięciu pępowiny, położna umieściła dziewczynkę na klatce piersiowej Davida. Jak twierdzi mężczyzna, tej chwili nie zapomni do końca życia.
Bardzo się cieszę, że ostatecznie dałam tak wiele szczęścia parze kochających się ludzi, którzy tak wiele dla mnie znaczą. Widząc miłość, jaką się darzą, wiem, że dobrze postąpiłam – dodaje siostra.
