×

Pandemia chorób wenerycznych. To czeka ludzi po zakończeniu epidemii COVID-19

Pandemia chorób wenerycznych to przyszłość świata po zakończeniu walki z koronawirusem. Specjaliści zajmujący się zdrowiem seksualnym nie mają wątpliwości, że długotrwałe zamknięcie przyniesie katastrofalne skutki. Jaki będzie powód większej ilości takich zakażeń?

Nowa rzeczywistość

Epidemia koronawirusa zmieniła cały świat nie do poznania. Konieczność ciągłego przebywania w domu w połączeniu z zamknięciem wielu branż spowodowało, że psychika społeczeństwa uległa zmianie. Wiele osób odzwyczaiło się od dawnej rzeczywistości i dziś jest już zupełnie inne niż jeszcze parę miesięcy temu. Specjaliści zajmujący się analizą życia seksualnego obywateli uważają, że lockdown przyczynił się także do zmian w sferze erotycznej.

Ekspert ds. zdrowia seksualnego z Wielkiej Brytanii, dr John McSorley jest przekonany, że po zakończeniu lockdownu może nastąpić pandemia rzeżączki. Prezes Brytyjskiego Stowarzyszenia na rzecz Zdrowia Seksualnego i HIV (BASHH) uważa, że na skutek izolacji sporo osób stało się mniej aktywnych seksualnie.

Seksuolog prognozuje, że powrót do normalności może oznaczać zwiększenie aktywności towarzyskiej, a co za tym idzie także seksualnej.

Jesteśmy w drodze powrotnej do miejsca, w którym byliśmy rok temu. Kiedy ponownie otworzymy społeczeństwo, możemy spodziewać się większej liczby przypadków rzeżączki i kiły. Ludzie wracają do normalnego życia, jak tylko mogą, w tym bezpiecznego i rozrywkowego życia seksualnego

– powiedział dr John McSorley.

Pandemia chorób wenerycznych

Ekspert przypomina, że niecały rok temu w klinice w zachodnim Londynie, w której pracuje obserwowano znaczny wzrost ilości zakażeń rzeżączką. Dr John McSorley wspomina, że z tygodnia na tydzień następował pięcioprocentowy przyrost liczby zachorowań.

Już rok temu WHO przestrzegało przed szczepem rzeżączki odpornym na antybiotyki. Specjaliści uważają, że jedną z przyczyn sporej ilości zachorowań jest nadużywanie antybiotyków. W efekcie leczenie rzeżączki stało się bardzo trudne. Na domiar złego w opinii eksperta pandemia koronawirusa sprawiła, że leczenie chorób przenoszonych drogą płciową zostało zakłócone. To właśnie w Wielkiej Brytanii odnotowuje się największą ilość zakażeń rzeżączką w całej Europie.

Bardzo prawdopodobne, że po ustaniu pandemii, ilość zakażeń chorobami wenerycznymi gwałtownie wzrośnie. Ponieważ chorzy nareszcie będą mogli skorzystać z porady lekarskiej, zwiększy się liczba zdiagnozowanych przypadków. Niewykluczone, że do szybszego rozprzestrzeniania się rzeżączki doprowadzi także otwartość seksualna, o którą wciąż walczą m.in. uczestnicy Strajku Kobiet.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować