×

Ojciec maltretował 6-tygodniową córkę. Była sina, gdy trafiła do szpitala

Ojciec maltretował 6-tygodniową córkę. Adrianna nie miała okazji zaznać w swoim krótkim życiu prawdziwej miłości rodzicielskiej. 30-letni ojciec maltretował dziewczynkę od momentu narodzin. Wydawało mu się, że przemoc będzie sposobem na uciszenie dokuczliwego płaczu dziecka.

Całe ciało w siniakach

Maleńka Adrianna przeszła w swoim krótkim życiu istne piekło. Dziewczynka od momentu przyjścia na świat była bita przez swojego ojca. 30-letni Adrian D., który może poszczycić się niemal atletyczną budową ciała, nie szczędził córce przemocy. Za każdym razem gdy dziewczynka zaczynała płakać, otrzymywała dotkliwe ciosy. Matka Adrianny, 31-letnia Sylwia C. niespecjalnie sprzeciwiała się takim metodom wychowawczym. Nawet gdy ciało dziecka pokrywały gęste siniaki, nie zamierzała reagować. 10 października sytuacja wymknęła się spod kontroli, gdy niespodziewanie Adrianna zachorowała. Dziewczynka miała 40 stopni gorączki. Kobieta rozważała wezwanie karetki pogotowia, ale obawiała się, że medycy zauważą niepokojące obrażenia na ciele córki. Sylwia C. zatelefonowała na numer alarmowy dopiero wtedy, gdy stan dziecka był skrajnie zły. Adrianna zrobiła się cała sina i nie mogła złapać oddechu. Pomimo interwencji lekarskiej i trwających ponad godzinę starań, dziecku nie udało się pomóc.

Lekarze odkryli na ciele dziewczynki liczne siniaki. Obrażenia znajdowały się m.in. na pośladkach i plecach. Nie ulegało najmniejszej wątpliwości, że Adrianna była dręczona od momentu urodzenia. Sprawie przyjrzeli się śledczy. Okazało się, że ojciec zmarłej dziewczynki był już znany policji. Miał na swoim koncie drobne kradzieże. Słynął z nerwowego charakteru, ale jak dotąd nie wyrządził nikomu krzywdy. Wyszło na jaw, że bił córkę, ponieważ płakała. Matka dziecka chciała chronić córkę, dlatego nikomu nie mówiła o tym, co dzieje się w domu. W niedzielę Adrian D. trafił do policyjnej izby zatrzymań. W momencie aresztowania był pijany. Parę godzin później zatrzymano Sylwię C. Prokuratura chce, aby rodzice dziecka spędzili następne trzy miesiące w areszcie.

Ojciec maltretował 6-tygodniową córkę

Ojciec dziewczynki usłyszał już zarzut znęcania się nad córką ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu za to nawet 10 lat więzienia. Z kolei, matce postawiono zarzut zaniechania obowiązków. Grozi jej do 5 lat więzienia. Prokurator Magdalena Chodyna, zastępca Prokuratora Rejonowego w Grudziądzu w rozmowie z dziennikarzami zdradziła szczegóły policyjnego postępowania.

Do sądu skierowaliśmy wniosek o zastosowanie wobec rodziców dziecka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.

Ojciec dziecka nie przyznaje się do winy. Matka potwierdziła, że czuje się winna. Sąsiad Adriana D. udzielił wywiadu dla Super Expressu, w którym powiedział, że nie może uwierzyć, że w rodzinie Adrianny dochodziło do tak nieprawdopodobnych ekscesów.

Ja w to nie wierzę. On tak cieszył się na jej urodziny. Przecież ona ma po nim imię. On miał wielkiego psa. Wydał go, aby ten nie zrobił jego córce krzywdy. On w ogóle nie pił alkoholu. Raz pomógł mi przy pracy w domu i chciałem dać mu „flaszkę” dobrego alkoholu, to odmówił mówiąc, ze nie pije.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: Pixabay

Może Cię zainteresować