×

Ofiara wybuchu paczki w Siecieborzycach wraca do domu! Leczenie trwało miesiąc

Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze przekazał dziś dobre wieści —  pani Ula, 31-letnia ofiara wybuchu paczki w Siecieborzycach, wraca do domu! Leczenie trwało miesiąc, ale w końcu nastąpił moment, na który bliscy tak czekali. Kobieta straciła prawą rękę, ale lekarze zdołali uratować jej wzrok.

Ofiara wybuchu paczki w Siecieborzycach

Choć w obliczu tragedii trudno patrzeć na pozytywy, mieszkańcy Siecieborzyc i tak mówili o cudzie. Bo to prawdziwy cud, że 19 grudnia nikt nie zginął. Gdy pani Ula otworzyła paczkę z materiałami wybuchowymi, siła eksplozji wysadziła z okien szyby, wyrwała drzwi razem z futryną, zniszczyła meble, sprzęty oraz… sąsiedni pokój.

Zrzutka.pl

Zrzutka.pl

W wyniku eksplozji ranne zostały trzy osoby: 31-letna matka i dwoje dzieci w wieku dwóch i siedmiu lat. Chirurdzy interweniowali już 7 minut po tym, jak ranna kobieta trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy.

Naszym zadaniem było przygotowanie odpowiedniego zespołu urazowego, skoordynowanie działań różnych zespołów terapeutycznych, zabezpieczenie pacjentki i przekazanie w tym wypadku na CBO. To zagrało

– mówi lek. med. Szymon Michniewicz, kierownik SO, cytowany przez TVN24.

Do ratowana życia i zdrowia kobiety szybko przystąpili również m.in. ortopedzi i okuliści.

Zadziałała cała procedura w warunkach SOR, ze wszystkimi niezbędnymi specjalistami. Na każdym etapie działaliśmy bardzo sprawnie, interdyscyplinarnie i szybko

– podkreśla z kolei dr n. med. Bartosz Kudliński, kierownik Klinicznego Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii.

W grudniu 31-letnia kobieta przeszła aż trzy poważne operacje. Podczas jednego z zabiegów amputowano jej prawą dłoń, łatano lewą rękę i ratowano rozerwane narządy brzucha. Kolejne operacje polegały na wyjęciu odłamków z oczu i miednicy. Chociaż obawiano się, że ofiara może stracić wzrok, wydarzył się kolejny cud. Teraz kobieta może wrócić do domu i spojrzeć w oczy swoich bliskich.

Zrzutka.pl

Zrzutka.pl

Powrót do domu!

Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze podzielił się fantastyczną informacją, na którą wszyscy czekali. Pani Ula wraca do domu!

Dziś po miesiącu pobytu opuszcza nasz szpital pani Urszula, która ucierpiała podczas wybuchu paczki-bomby w Siecieborzycach

– poinformowała w środę placówka.

Przed poszkodowaną kobietą jeszcze długa droga, ponieważ potrzebna jest kosztowna rehabilitacja, a w przyszłości trzeba będzie pomyśleć o zakupie protezy prawej dłoni. Ale kobieta żyje, może wrócić do bliskich, do domu i znów zobaczyć swoje dzieci. A to jest najważniejsze.

Jak przypomina szwagier rannej kobiety, również 7-letnia córka pani Uli z powodu obrażeń ręki będzie wymagała rehabilitacji.

Fotografie: Facebook, Twitter, Pixabay (miniatura wpisu), www.facebook.com, twitter.com, Pixabay

Może Cię zainteresować