WHO ostrzega. W Europie rozprzestrzenia się nowy wariant koronawirusa!
Choć niewątpliwie temat pandemii COVID-19 zszedł dzisiaj na drugi plan, nie oznacza to, że wirus o nas zapomniał. Wręcz przeciwnie, właśnie daje o sobie znać. Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega, że w Europie i USA rozprzestrzenia się nowy wariant koronawirusa. To połączenie dwóch znanych nam już mutacji. Jak groźny jest nowy wariant?
Koronawirus SARS-CoV-2 powoli odchodzi w zapomnienie
Koronawirus SARS-CoV-2 powoli odchodzi w zapomnienie. Przemawia za tym kilka czynników: wysoki wskaźnik osób zaszczepionych i osób, które przechorowały już wirusa, gwałtowny spadek liczby zakażeń i hospitalizacji, obecność mniej śmiertelnych wariantów COVID-19 czy zniesienie niemal wszystkich restrykcji w wielu krajach.
Dodatkowo temat wirusa przyćmiła w ostatnich tygodniach inwazja Rosji na Ukrainę, którą żyje dzisiaj cały świat. Mimo faktu, że o wirusie mówi się dziś zdecydowanie mniej, wciąż nie można stwierdzić ostatecznego końca epidemii.
WHO ostrzega. W Europie rozprzestrzenia się nowy wariant koronawirusa
Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega przed nowym wariantem koronawirusa. Mowa o wariancie Deltakron. Jak sama nazwa wskazuje, Deltakron jest połączeniem mutacji Delta i Omikron. Nowy szczep odnotowano już w Wielkiej Brytanii, Danii, Holandii i USA.
Czy mamy powody do paniki? Niekoniecznie. Tak przynajmniej uważają niektórzy eksperci. Ci powołują się na niewielką liczbę zakażeń nowym wariantem, co świadczy o tym, że Deltakron nie jest już tak niebezpieczny. Wystarczy spojrzeć na fakt, że pierwszy przypadek Deltakronu odnotowano na Cyprze w styczniu tego roku. Mamy marzec, a wariant wciąż nie zdążył się znacząco rozprzestrzenić.
Fakt, że jest ich niewiele, a nawet te dwa przypadki w USA różniły się od siebie, sugeruje, że prawdopodobnie nie ewoluuje on do wariantu, którego należałoby się obawiać
– powiedział w wywiadzie dla „USA Today” dyrektor ds. nauki w Helix w Kalifornii William Lee.
Endemia zamiast pandemii?
Epidemiolodzy są zdania, że pandemia przekształci się niebawem w endemię. Endemia oznacza stałe występowanie zachorowań na określoną chorobę w liczbie utrzymującej się przez wiele lat na podobnym poziomie.
Transmisja wirusa przestanie być tym samym gwałtowna i stanie się znacznie bardziej przewidywalna. Co by to dla nas oznaczało? Przede wszystkim moglibyśmy normalnie funkcjonować, tzn. bez maseczek i restrykcji. Konieczne natomiast byłoby regularne przyjmowanie dawki przypominającej przeciwko COVID-19.
