Ten narkotyk sieje spustoszenie w organizmie. Powoduje, że po kolei zaczynają gnić i odpadać części ciała

Od jakiegoś czasu daje się słyszeć dramatyczne historie zza oceanu, które opisują przypadki ludzi, którzy zdecydowali się wziąć narkotyk (nazywany zombie), powodujący ogromne i nieodwracalne zniszczenia w organizmie. Sprawa jest na tyle poważna, że ciało człowieka zaczyna się rozkładać. Nie wiedzieć czemu, narkotyk potocznie nazywany krokodylem, stał się bardzo popularny. To bardzo niebezpieczna mieszanka kodeiny, oleju przemysłowego, czerwonego fosforu i jodu. Powstaje zatem pytanie: „Kto decyduje się na tego typu używkę, jeśli jest świadom konsekwencji, jakie mogą go spotkać? Okazuje się, że narkotyk działa przeciwbólowo i uspokajająco.

Krokodyl (dezomorfina) wziął swoją nazwę stąd, ponieważ ludzie od niego uzależnieni z biegiem czasu zaczynają wyglądać jak gady… Ten tani i bardzo silny narkotyk pochodzi z Rosji, gdzie stał się popularny. Według przeprowadzonych badań, dezomorfina uzależnia bardziej od heroiny. Z tym, że ciało zaczyna się rozkładać – kawałek po kawałku. Wygląda się jak zombie z thrillerów apokaliptycznych. Czy naprawdę warto?!

1. Narkotyk bardzo uzależnia, dlatego z biegiem czasu trzeba szukać nowych miejsc na ciele, aby go wstrzyknąć.

2. Wpływa na organizm do tego stopnia, że powoduje nieodwracalne szkody.

3. Szybka śmierć. Od pierwszego wstrzyknięcia narkoman żyje średnio rok. Umierają nie tylko z powodu rozkładu ciała, ale także przez choroby przenoszone przez wspólne strzykawki.

4. Ciało zaczyna gnić, co powoduje ogromny ból. Aby się go pozbyć narkomani biorą kolejną dawkę 'krokodyla’, a co za tym idzie, ciało zaczyna rozkładać się jeszcze bardziej.

5. Zęby i szczęka także się psują, przez co narkoman zaczyna wyglądać jak szkielet.

6. W niektórych przypadkach wdaje się gangrena i palce po prostu zaczynają odpadać…

7. Ponieważ organizm w naturalny sposób odrzuca martwe i gnijące części, skóra zaczyna być martwa, a w jej pobliżu tworzy się stan zapalny.