27-latka aresztowana po tym, jak w jej domu znaleziono 5 dzieci, które z głodu jadły karmę dla psów
Sąsiadów od dłuższego czasu niepokoiło to, jak wygląda podwórko przed domem 27-letniej Chloe Edwards. Zawsze sterta śmierdzących śmieci i nigdy nikt nie widział tego, jak wyglądają dokładnie dzieci kobiety. W końcu ktoś wezwał straż pożarną po tym, jak w domu zapalił się klimatyzator. Wówczas strażacy odkryli powód, dla którego nikt z sąsiadów nigdy nie był zaproszony do środka.
W mieszkaniu było okropnie zimno, ale nie tylko to zszokowało strażaków i wezwanych później policjantów.
W domu był niewyobrażalny brud. Dywan był zabrudzony jedzeniem, moczem, karaluchami i odchodami. Dwie sypialnie wyglądały tak, jakby mieszkali tam bezdomni. Bez pościeli i łóżek. Dzieci spały na samych materacach, na których widać było ślady psich odchodów, jedzenia, papierosów i wymiocin.
Na miejscu okazało się także, że w domu 27-latki przebywa 5 dzieci, z czego jedno nie było jej, a rodzice jakiś czas temu zgłosili zaginięcie dziewczynki. Mimo tego, że w domu było zimno, dzieci były w samej bieliźnie. Dwójka przyznała się do tego, że z głodu zaczęła jeść suchą karmę dla psów.
Zaginione dziecko natychmiast trafiło do swoich rodziców, a dzieci 27-latki zostały zabrane do Państwowego Departamentu Dzieci i Rodzin. Edwards została oskarżona o narażenie dzieci na niebezpieczeństwo.
