×

16-letni uczeń zastrzelony. Zbierał w sadzie jabłka, gdy padł strzał

Myśliwy zastrzelił 16-latka, który zbierał jabłka w szkolnym sadzie. 51-letniemu mężczyźnie postawiono już zarzut morderstwa. Jego o dziesięć lat młodszy kolega został oskarżony o utrudnianie postępowania i nieudzielenie pomocy rannemu nastolatkowi.

Myśliwy zastrzelił 16-latka

Szokujące zdarzenia rozegrały się 1 listopada wieczorem w szkolnym sadzie w Kluczkowicach w województwie lubelskim. Kilku chłopców uczęszczających do technikum ogrodniczego wyszło z internatu przez okno, aby nazbierać jabłek. Niespodziewanie nastolatkowie dostrzegli na pobliskiej drodze światła zbliżającego się samochodu. W obawie przed karą ze strony wychowawców, przykucnęli w krzakach. Gdy samochód się zatrzymał, padł strzał. Kula trafiła pochodzącego z Kazachstanu ucznia. Jeden z opiekunów usiłował go reanimować, ale nie przyniosło to żadnego skutku. Uczeń doznał obrażeń nerki, wątroby i płuc. Zmarł w wyniku odniesionych ran.

Do tej pory prokuratura ze względu na dobro śledztwa unikała udzielania informacji o szczegółach wydarzeń. Teraz okazuje się, że policja zatrzymała dwóch mężczyzn odpowiedzialnych za zabójstwo ze skutkiem ewentualnym. Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie, powiedziała, kim jest pierwszy z aresztowanych.

To 51-letni myśliwy Dariusz Ch. Oddał z broni myśliwskiej strzał w kierunku małoletniego. Godził się na to, że cel może być człowiekiem.

Okoliczności zatrzymania

Prokurator Kępka zdradziła, na jakim etapie obecnie jest śledztwo.

Mężczyzna nie przyznał się do zabójstwa i składał obszerne wyjaśnienia. Ich treści nie mogę zdradzać. Przedstawiony przebieg zdarzenia będzie gruntownie sprawdzony.

Myśliwy został aresztowany na okres trzech miesięcy. Grozi mu nawet dożywocie.

Podejrzanemu grozi od ośmiu lat do dożywotniego pozbawienia wolności.

Okazuje się, że zarzuty usłyszał także jego 41-letni kolega, Marcin B. Agnieszka Kępka powiedziała, że mężczyzna nie udzielił pomocy rannemu uczniowi.

Jest podejrzany o przestępstwo nieudzielenia pomocy pokrzywdzonemu szesnastolatkowi, który znajdował się w zagrożeniu życia.

Zdaniem prokuratury Marcin B. utrudniał postępowania karne i pomagał sprawcy.

Podejrzany w toku przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów i składał wyjaśnienia. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Śledztwo trwa

41-latek jest objęty policyjnym dozorem. Oprócz tego, musiał złożyć poręczenie majątkowe w wysokości dwóch tysięcy złotych. Ma także zakaz opuszczania kraju. Z wyjaśnień prokurator Kępki wynika, że w sprawie wciąż istnieje wiele niewiadomych.

W śledztwie nadal prowadzone są bardzo intensywne czynności zmierzające do wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności tego tragicznego zdarzenia.

Konsulat Kazachstanu w Polsce jest w trakcie rozwiązywania kwestii dotyczących pogrzebu dziecka. Uczniowie mieszkający z szesnastolatkiem w internacie mogą liczyć na pomoc ze strony psychologa.

Zaledwie dwa dni temu media obiegła wiadomość o zastrzeleniu 30-letniego aktora.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: maps.google, Imgur, Twitter, KWP Lublin

Może Cię zainteresować