Tragiczny finał poszukiwań 28-letniej Marty z Leszna. Znaleziono jej ciało

Marta Szymańska z Leszna wyszła z domu 4 czerwca i słuch o niej zaginął. Mąż zaczął się niepokoić i szybko powiadomił policję. W domu poza nim czekał na kobietę 11-miesięczny synek. Niestety finał poszukiwań jest tragiczny. Marta została znaleziona martwa.

Marta Szymańska z Leszna zaginęła kilka dni temu. Ciało 28-latki odnaleziono w mieście na jednym z pól

Jak podają media, kobieta wyszła z domu 4 czerwca około godziny 7 i kompletnie nic nie zapowiadało, że nie wróci do domu… Nie wzięła ze sobą dokumentów, telefonu i pieniędzy. Bliscy Marty zaczęli się niepokoić. Nie wiedzieli, jak sprawdzić, gdzie jest, ponieważ nie miała ze sobą komórki.

Rozpoczęły się poszukiwania kobiety, w których udział brała nie tylko policja, ale także straż pożarna i ochotnicy

Niestety po kilku dniach znaleziono ciało 28-latki. Asp. sztab. Monika Żymełka z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie w rozmowie z Fakt24 powiedziała:

We wtorek około godziny 19 na terenie dzielnicy Gronowo znaleziono ciało zaginionej kobiety. Zwłoki kobiety leżały na polu, w zbożu. Dzisiaj (12 czerwca) zostanie przeprowadzona sekcja zwłok kobiety

Jak doszło do tragedii? Czy ktoś jest za to odpowiedzialny? Na pewno na te pytania policja będzie w stanie odpowiedzieć po sekcji zwłok. Fakt24 jednak dowiedział się, że policja wstępnie wyklucza udział osób trzecich w śmierci kobiety. Podejrzewa się, że do zgonu doszło z przyczyn naturalnych, ale oczywiście z oceną należy wstrzymać się do wyników autopsji.

Wyrazy współczucia dla rodziny