Lekarz wypadł z okna szpitala. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie

Lekarz wypadł z okna szpitala. Jak udało się ustalić „Gazecie Krakowskiej”, 29-letni mężczyzna, który wypadł z okna na piątym piętrze, był zarówno pracownikiem, jak i pacjentem zakopiańskiej placówki medycznej. W poniedziałek wczesnym popołudniem runął z okna na zaparkowane pod nim samochody. Mimo błyskawicznej akcji reanimacyjnej, mężczyzny nie udało się uratować.

Tragedia w Zakopanem

W poniedziałek około godziny 14.00 ze znajdującego się piątym piętrze szpitala powiatowego przy ulicy Kamieniec w Zakopanem wpadł 29-letni mężczyzna. Jak udało się ustalić „Gazecie Krakowskiej”, był on zarówno pacjentem, jak i pracownikiem szpitala. Był zatrudniony w placówce jako lekarz.

Kilka dni temu uległ wypadkowi samochodowemu na zakopiance i został umieszczony na oddziale ortopedii w szpitalu, który był jego miejscem pracy.

Niestety, nie przeżył upadku z okna. Spadł na samochody zaparkowane pod Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym. Mimo błyskawicznie podjętej akcji reanimacyjnej, 29-latka nie udało się uratować.

Lekarz wypadł z okna szpitala

Policja ustala, co właściwie się stało. Czy 29-letni pacjent wypadł z okna przypadkiem, czy rzucił się z niego? Czy nastąpiło to przy udziale osób trzecich? Śledztwo wygląda na skomplikowane. Ze względu na jego dobro policja odmawia wszelkich komentarzy w tej sprawie.

Asp. sztab. Roman Wieczorek z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem ograniczył się do krótkiej wypowiedzi, w której nie zdradza żadnych istotnych szczegółów:

29-letni mężczyzna wypadł z okna na piątym piętrze. Niestety, pomimo podjętej akcji reanimacyjnej nie udało się go uratować. Na miejscu wykonane zostały czynności z udziałem prokuratora.