Justyna umieściła w sieci kolejny wpis. Jest jeszcze bardziej rozpaczliwy niż wcześniejsze

Kilka tygodni temu media wprost rozpisywały się o małżeństwie Piotra i Justyny Żyły. Na pewien czas zapanowała jednak cisza. Mogłoby się wydawać, że żona polskiego skoczka zaprzestała upubliczniać ich problemy rodzinne. Jednak już wczoraj przekonaliśmy się, że wcale tak nie jest. Pojawił się kolejny wpis.

Pierwsze doniesienia

O problemach w małżeństwie zrobiło się głośno tuż po igrzyskach olimpijskich, po tym jak skoczka odebrała z lotniska inna kobieta, a Justyna umieściła bardzo wymowny wpis na Instagramie:

Po tym wyznaniu w sieci dosłownie zawrzało. Pojawiały się kolejne oskarżenia, a Piotr się tłumaczył. Były też doniesienia, że Piotr kupił mieszkanie w pobliskim Ustroniu, do którego się przeprowadził. Powodem tego miał być jego nowy związek.

Kolejny wpis

Po pewnym czasie wszystko ucichło. Wczoraj jednak Justyna po raz kolejny nie wytrzymała i podzieliła się nowym wpisem. Tym razem jeszcze bardziej dramatyczny niż te wcześniejsze:

Dokładnie nie wiadomo, co się dzieje, ale brzmi to dość dramatycznie

Justyna po raz kolejny podkreśla, że Piotr nie kontaktuje się z dziećmi, mimo iż one bardzo go potrzebują. Wspomina też o tym, że ktoś z jego bliskich potrzebuje krwi. Na jednej z relacji na Instagramie udostępniła z kolei takie oto zdjęcie: