Kobieta w 6. miesiącu ciąży wyszła na spacer. Chwilę później jej zmasakrowane ciało znalazł mąż
Kobieta w ciąży zagryziona przez psy. Zmasakrowane ciało Elisy Pilarski znalazł mąż. Znajdowało się w lesie Retz na północ od Paryża. Wcześniej 29-latka zdołała do niego zadzwonić, że obawia się ataku. Była w 6. miesiącu ciąży.
Dramat w pobliżu miasteczka Villers-Cotterets na północy Francji
Zwłoki ciężarnej Elisy Pilarski znalazł jej mąż, Ellul Christophe Lucien Joseph w lesie Retz (prawie 100 km na północ od Paryża). Do tragicznego zdarzenia doszło, kiedy kobieta wyprowadzała na spacer swoich czworonogów.
Jak podało biuro prokuratora, 29-latka jeszcze przed atakiem zadzwoniła do męża i powiedziała mu, że obawia się watahy psów. Zaraz potem rozwścieczone zwierzęta musiały się na nią rzucić, bo gdy mężczyzna dotarł na miejsce znalazł już tylko zmasakrowane ciało ukochanej.
Według TVA Nouvelles, partner 29-letniej kobiety natychmiast po jej telefonie wyszedł z pracy na lotnisku Charlesa de Gaulle’a w Paryżu. Na miejsce tragedii dotarł 45 minut później, podążając za wyciem ich psów, które czuwały przy ciele Elisy.
Kobieta w ciąży zagryziona przez psy
Wyniki sekcji zwłok potwierdziły, że 29-latka została pogryziona przez wiele psów. Wykrwawiła się na skutek licznych ugryzień w okolicach kończyn górnych i dolnych oraz głowy. Jak podaje lokalna gazeta L’Union, niektóre rany zostały zadane, gdy kobieta jeszcze żyła. Pozostałe już po jej śmierci.
Kobieta, będąca w szóstym miesiącu ciąży została zaatakowana i zagryziona najprawdopodobniej przez psy myśliwskie. W tym samym czasie brały bowiem udział w polowaniu i naganiały jelenie.
Nie można jednak wykluczyć, że była to wataha dzikich zwierząt bądź własne psy zmarłej 29-latki. Trwa dochodzenie w tej sprawie. Śledczy chcą wyjaśnić, które psy doprowadziły do śmierci Elisy Pilarski, dlatego badaniom DNA zostaną poddane 93 zwierzęta.
