×

Wjechali tuż pod pędzący pociąg. Narzeczeni zginęli na miejscu, ale jechała z nimi jeszcze 19-latka

Ta przerażająca tragedia miała miejsce kilka dni temu w Rzeszowie na ulicy Warszawskiej. Trójka młodych ludzi jechała volkswagenem. Doszło do wypadku. Niestety, dwoje z nich zginęło, a trzecia osoba walczy o życie.

Wjechali wprost pod nadjeżdżający szynobus

Pojazdem kierował 27-letni mężczyzna. Niestety, zignorował on ostrzeżenia sygnalizatorów i nie zatrzymał się przed przejazdem kolejowym. Wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg.

Być może wydawało mu się, że nic jeszcze się nie zbliża, ale 27-latek miał ograniczone pole widzenia, które zasłaniał bus, włączający się do ruchu z sąsiedniego pasa. Maszyna dosłownie zmiotła auto osobowe. Nim maszynista zdążył wyhamować, szynobus ciągnął szczątki samochodu jeszcze przez 200 metrów. 27-letni kierowca i 19-letnia pasażerka zginęli na miejscu. Druga 19-latka wciąż walczy o życie.

„Byli tacy zakochani!”

Józef i Ola, którzy zginęli, byli parą już od dawna. Od pewnego czasu byli też zaręczeni i planowali wspólną przyszłość. Znajomi pary twierdzą, że byli w sobie bardzo zakochani i naprawdę szczęśliwi:

Byli w sobie tacy zakochani i tacy szczęśliwi. Zaręczyli się, planowali wspólną przyszłość. On pracował, ona kończyła technikum logistyczne. Józio był bardzo odpowiedzialny, czuły i opiekuńczy. We wszystkim Olę wspierał. Oboje nosili takie same nazwiska. To była zwykła zbieżność. Śmialiśmy się, że po ślubie każdy zostanie przy swoim

Ola miała przyjechać do mamy na urodziny…

Bliscy nie mają pojęcia, co para robiła w tym miejscu. Tego tragicznego dnia mama zmarłej 19-latki miała urodziny. Ola obiecała, że przyjedzie ją odwiedzić.

Możliwe, że szukała dla mamy prezentu i chciała wstąpić do hurtowni ze świątecznymi stroikami, która znajduje się po drugiej stronie torów. – Ale to tylko nasze przypuszczenia

Mimo tego, że narzeczeni chcieli spędzić ze sobą przyszłość, ich bliscy zdecydowali się, że pochowają ich oddzielnie. Pogrzeby odbędą się dziś w ich rodzinnych miejscowościach w okolicach Dynowa.

Trzecia pasażerka volkswagenaLekarze ze Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie robią, co w ich mocy, aby ocalić życie 19-latki.

Może Cię zainteresować