Jasnowidz Jackowski atakuje Szumowskiego! „Kto dał panu papiery medyka?!”
Jasnowidz Jackowski atakuje Szumowskiego! Uważa, że powołanie lekarskie Ministra Zdrowia to jakiś błąd, a pandemia jest częścią czegoś większego.
Jasnowidz Jackowski atakuje Szumowskiego
Swoje nagranie Jackowski rozpoczął nietypowo, bowiem widzimy go w… masce ubranej na twarz. Jasnowidz szybko wyjaśnił, że nie chodzi o parodię, ale ukazanie pewnego paradoksu. Swoją ochronę dróg oddechowych zrobił z czapki, bowiem nie mógł nigdzie kupić żadnego komina:
Nie robię żadnej parodii. Czapkę rozerwałem. Ja w tej masce mam chodzić publicznie do czasu… Jezus Maria… czasu wynalezienia szczepionki? Panie Szumowski! Kto dał Panu papiery medyka! Ile ja sobie zaszkodzę chodząc w upalne lato w takich maskach?!
Jasnowidz uważa, że w trakcie konferencji prasowej Minister Zdrowia wielokrotnie kłamał i poznał to po jego… oczach. Przedstawia tezę, że kłamcy świadomie uciekają oczami w trakcie rozmowy:
Winna osoba, która nie chce powiedzieć prawdy albo owija prawdę w coś, ucieka oczyma… Pan Szumowski w moim mniemaniu tak się zachowuje. On to wie, on wie jedno. My te maseczki ponosimy ze dwa lata.
To nie jedyna krytyka względem ministra Szumowskiego. Jackowski atakuje go ze względu na zmienne myśli (odnośnie koronawirusa bądź maseczek).
Dziwna pandemia?
Jasnowidz z Człuchowa podkreśla, że od dawna opowiada o roku 2020, który w jego wizjach jest wyjątkowo złym czasem. Przypomina swoje poprzednie nagrania, gdzie udowadnia tezę, że on już przewidział fakt pojawienia się pandemii. Według niego rządy już od dawna wiedziały o zbliżającym się kryzysie, a destabilizacja gospodarki miała być elementem polityki.
Zaprzecza jednak, aby doszło do III wojny światowej. Uważa, że dojdzie do dwóch dużych konfliktów, które będą zależne od siebie. Mówi także o bezrobociu w Stanach Zjednoczonych, które osiągnęło taki poziom, jak w latach 30. ubiegłego wieku (trwał wtedy wielki kryzys). To wszystko to element większego planu, który nie wszyscy jeszcze rozumieją, przekonuje.
Zabranie wolności
Celebryta internetowy oskarża rząd o świadome zabieranie wolności obywatelskich, wykorzystując do tego pandemię koronawirusa. Obawia się, że może zamienić się to w realny totalitaryzm. Metody Prawa i Sprawiedliwości go nie przekonują:
Mi osobiście jakoś to nie gra. Mówię to szczerze. Ale nie tylko mi! Wiele osób, które znam, mówią, że tu jest coś nie tak.
Musimy bardzo uważać, bo kiedy ludzie się boją czegoś, czego nie widzą, a od rana do wieczora są informowani, że są atakowani tym… ich interesy, ich praca została poważnie zahamowana. Rząd zaczyna nas przyzwyczajać do tego, że ta wolność, te prawa zostaną nam oddane!
Jackowski kończy w tajemniczy sposób swoje nagranie. Uważa, że pandemia, to coś więcej niż tylko kryzys zdrowotny całego świata.
Mam dziwne wrażenie, że cała ta sytuacja, która się teraz dzieje, zostanie w jakiś sposób skompromitowana. Ale nie tu u nas, lecz na świecie. Przepraszam Was, jeszcze nie dziś będę mówił o tym, co chcę powiedzieć. Chcę spać spokojnie.
