×

Lekarz radzi, jak bezpiecznie obchodzić święta podczas pandemii koronawirusa

Dużymi krokami zbliża się Boże Narodzenie. Wiele osób zastanawia się więc, jak bezpiecznie obchodzić święta podczas pandemii? Specjalista odpowiada.

Jak bezpiecznie obchodzić święta?

Święta Bożego Narodzenia i Wigilia w tym roku będą inne niż w latach ubiegłych. Ze względu na szalejącą epidemię COVID-19 rząd wprowadził limit osób, które mogą pojawić się na świętach w jednym gospodarstwie.

Jak powiedział minister zdrowia podczas jednej z konferencji prasowych:

Jeżeli chodzi o święta, to przyjęliśmy takie rozwiązanie, że oprócz rodziny może pojawić się dodatkowe 5 osób, ale namawiamy do kameralnego, w gronie najbliższej rodziny spędzonego okresu świątecznego tak, żeby to były naprawdę już ostatnie święta, które musimy spędzać w ten sposób.

Na temat zbliżających się świąt redaktorka serwisu Medonet, Edyta Brzozowska rozmawiała z dr n. med. Wojciechem Mizerą, specjalistą chorób wewnętrznych. Lekarz połowicznie zgadza się z wytycznymi rządu dotyczącymi limitu osób na świątecznych spotkaniach:

Zalecenia ministra zdrowia Adama Niedzielskiego nieco arbitralnie wskazują, aby bożonarodzeniowe spotkania ograniczyć do pięciu gości, poza domownikami. Pewnie nic się nie stanie, jeśli będzie to szóstka bliskich sobie ludzi, ale stanowczo wykluczyłbym świętowanie w większym kręgu 20 czy 30 biesiadników. Oczywiście przy zastrzeżeniu, że tym razem, z powodu panującej pandemii, nie będzie to wielogodzinna uczta wigilijna, trwająca do późnych godzin nocnych. I na dodatek bez zachowania koniecznego dystansu. Wszystko po to, aby te trzy dni były – choćby namiastką – ale przynajmniej bezpieczną mini uroczystością.

Maseczka i dystans podczas świąt?

Wiadomo, że wśród rodziny będziemy czuli się bezpiecznie. Jednak wciąż obowiązują obostrzenia, które rząd wprowadził zaraz na początku pandemii – nakaz noszenia maseczek ochronnych i zachowanie dystansu.

Czy odległość między ludźmi trzeba zachować także w domu?

Jednak, o ile to możliwe, zachowajmy tę zalecaną, czyli półtorametrową odległość. Starajmy się być odpowiedzialni i nie siadajmy zbyt blisko siebie: krzesło w krzesło, fotel w fotel. A o to przecież nietrudno w małym gronie. Pamiętajmy też o tym, że kontakt z kimś, z kim nie mieszkamy na co dzień pod jednym dachem, wedle powszechnie znanych zaleceń nie powinien być dłuższy, niż 15 minut. Choć trudno sobie wyobrazić wigilię, która trwa kwadrans, to jednak nie przedłużajmy wspólnego biesiadowania

– przekonuje lekarz.

A co z zakrywaniem twarzy w trakcie rodzinnego spotkania? Chyba nikt nie wyobraża sobie jedzenia z zasłoniętymi ustami i nosem? Dr Mizera przypomina, że maseczki/przyłbice chronią nas przed zarażeniem:

W maseczce jeść nie sposób. Ale to maseczki w dalszym ciągu są naszym orężem przeciw zachorowaniu na COVID-19, więc powinny być odłożone możliwie tylko na czas spożywania posiłku. Pewną alternatywą mogą tu być przyłbice, w których w ostateczności da się coś zjeść. Podkreślę raz jeszcze: zachowajmy bezpieczny dystans.

Specjalista radzi także, aby unikać całowania się i często wietrzyć pomieszczenia, w których przebywają goście. Ma nadzieję, że ludzie w czasie świąt wykażą się odpowiedzialnością i spędzą je w jak najmniejszym gronie:

Po to, aby w tym samym składzie rodzinnym cieszyć się świętami, które nadejdą w przyszłym roku.

– powiedział na koniec.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Źródła: www.medonet.pl
Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu), Pixabay, Twitter

Może Cię zainteresować