×

Eksplozje w pobliżu Lwowa. „Każdy powinien zachować spokój i pozostać w domu”

Eksplozje w pobliżu Lwowa postawiły okolicznych mieszkańców na równe nogi. Jak relacjonuje dziennikarka TVN, tuż po uruchomieniu syren alarmowych, nad miastem uniósł się czarny dym. Z kolei mer Lwowa zaapelował, by nie udostępniać dokładnej lokalizacji wybuchów. Co tam się wydarzyło?

Eksplozje w pobliżu Lwowa

Dokładnie 24 lutego Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę. Od tamtej pory walki cały czas trwają. Niemal każdego dnia ostrzeliwane są duże ukraińskie miasta. Giną nie tylko żołnierze, ale również ludność cywilna. Mimo oporu Ukraińców, armia Putina nie odpuszcza i staje się coraz brutalniejsza.

Dzisiaj również dochodzą do nas bardzo niepokojące wiadomości zza wschodniej granicy. Jak relacjonuje reporterka „Faktów” TVN Katarzyna Górniak, która przebywa we Lwowie:

Usłyszeliśmy w całym mieście syreny alarmowe. Natychmiast po tych syrenach alarmowych nad miastem uniosły się potężne chmury czarnego dymu.

Nie wiadomo, co się tam dokładnie wydarzyło. Z doniesień TVN24 wynika, że w skład paliw oraz w budynek mieszkalny uderzyły dwie rakiety i trwa pożar.

Z kolei, jak poinformowała na Twitterze Lesia Vasylenko, deputowana Rady Najwyższej Ukrainy, rosyjska rakieta trafiła duży supermarket znajdujący się w pobliżu Lwowa. Może być wiele ofiar wśród cywilów, ponieważ w tym czasie zazwyczaj wiele osób robi sobotnie zakupy.

To pierwszy duży nalot na Lwów

– pisze Lesia Vasylenko.

Mer Lwowa zwraca się z ważnym apelem

Informacje dotyczące wybuchów koło Lwowa potwierdzają ukraińskie władze.

W pobliżu Lwowa doszło do trzech potężnych eksplozji…

– poinformował urzędnik z rady miejskiej Lwowa Igor Zinkevych we wpisie na Facebooku. I dodał, by zachować spokój.

Każdy powinien zachować spokój i pozostać w domu

Ponadto, mer Lwowa zwrócił się z apelem, by nie udostępniać dokładnej lokalizacji tego, co się stało.

Źródła: tvn24.pl
Fotografie: Maps Google

Może Cię zainteresować