W czasie spaceru po lesie mężczyzna znajduje noworodka. Dziecko jest zjadane przez mrówki…
Mężczyzna z Rosji w czasie spaceru w lesie dokonał przerażającego odkrycia. Usłyszał płacz, ale na początku myślał, że to nic poważnego. Gdy zaczął podążać za dźwiękiem, okazało się, że wśród trawy leży niemowlę!
Rzecznik policji powiedział:
Osoba, która znalazła dziewczynkę, usłyszała, jak płacze. Po paru minutach zlokalizowała dziecko i dokonała wstrząsającego odkrycia. Dziecko leżało na stosie liści i pokryte było mrówkami. Gdyby dziewczynka nie została znaleziona, prawdopodobnie by nie przeżyła. Mrówki zaczęły ją gryźć. Miała nadal pępowinę. W tej chwili stan kilkudniowego dziecka jest stabilny.
Kto i dlaczego to zrobił?
Dziecko trafiło od razu do szpitala w Czelabińsku w Rosji. Policja poszukuje matki, która dopuściła się tak strasznego czynu. Niestety funkcjonariusze mają świadomość, że szanse są nikłe. Gdy pogryziona przez mrówki dziewczynka dojdzie do siebie, trafi do domu dziecka. Dyrektor szpitala i policja mają nadzieję, że szybko znajdzie rodzinę, która ją pokocha i da jej bezpieczeństwo.
