Zostawiła synka na pół godziny w sklepowym wózku. Gdy zwrócono jej uwagę, wpadła w szał
Kolejna historia od Was, która pokazuje, że niektórzy rodzice niestety czasem zapominają się, że mają dzieci i powinni być za nie odpowiedzialni… Nasza Czytelniczka napisała o tym, co ją spotkało w jednym z większych supermarketów. W czasie ostatnich zakupów zauważyła, że od dłuższego czasu w sklepowym wózku siedzi mały chłopczyk. Zainteresowała się nim.
Na początku tylko obserwowała
Widziała, że nikogo nie ma obok niego od dobrych 15 minut. Dziecko było wyraźnie zaniepokojone i denerwowało się.
Nie wierzyłam, że można było takiego malucha zostawić na dokładnie 23 minuty bez opieki! W każdej chwili mógł przecież wypaść z tego wózka. Mógł go ktoś zabrać. Nikt nawet nie pomyślał, że dziecko może się bać tego miejsca, gdzie jest tyle ludzi i nie ma jego mamy lub taty przy nim?!
Przestraszone dziecko samo w sklepie
W końcu na horyzoncie pojawiła się MAMUSIA. Szła z koleżanką i śmiała się głośno. Podeszła do wózka, włożyła do niego zakupy i nawet nie przytuliła synka. Serce mi pękło. Postanowiłam, że tam podejdę i coś jej powiem
Czytelniczka tak jak postanowiła, tak też zrobiła. Wprost zwróciła się do nieodpowiedzialnej mamy. Zarzuciła jej to, że jest skrajnie nieodpowiedzialna i prawda jest taka, że ktoś powinien jej zabrać dziecko, jeśli nie potrafi zapewnić mu bezpieczeństwa i dać miłości.
Po tym, gdy to jej powiedziałam. Przez chwilę nic nie mówiła, ale dosłownie po sekundzie zaczęła się śmiać z koleżaneczką i nagle wypaliła, że to nie jest moja sprawa. Dalej jednak było jeszcze ciekawiej. Powiedziała, że na pewno jestem zazdrosna, że nie mam dziecka, bo na pewno takiej paskudy jak ja nikt nie chce zapłodnić! Wykrzyczała mi to prawie w twarz i wymachiwała przed nosem palcem. Wyobrażacie sobie taki komentarz?
Nie zaczęła się tłumaczyć. Nie powiedziała nic, co by mnie w jakiś sposób uspokoiło. Zachowała się jak najgorsza matka. Utwierdziła mnie w przekonaniu, że zły z niej człowiek. Szkoda mi tego maluszka, bo nie jest niczemu winien, że ma taką matkę. Mam tylko ogromną nadzieję, że chociaż ze strony ojca otrzymuje więcej empatii i miłości. Dlaczego tak nieodpowiedzialni ludzie decydują się na to, aby mieć dzieci?! Nie mogłam dojść do siebie w domu i żałowałam potem, że nie zareagowałam bardziej dosadnie.
