×

Matka wokół szyi zawiązała dziecku smycz i kazała jeść z podłogi. Zdjęcia umieściła w sieci

Zdjęcia, które niedawno krążyły w mediach społecznościowych, wywołały ogromne poruszenie. Widać na nich skulone dziecko na smyczy, które je z niebieskiej miski znajdującej się na ziemi. Osoba, która zamieściła zdjęcie to Ayra Dela Cruz Francisco, matka tego maluszka.

Jakby tego było mało, kobieta nie kryła się z tym, że traktuje dziecko jak swoje zwierzę!

Oczywiście każdy rodzic ma swoje sposoby na to, aby dyscyplinować, ale z pewnością nie ma to nic wspólnego z tym, co zrobiła ta kobieta. To nieludzkie i bardzo złe, bez względu na to, czego tak małe dziecko mogło się dopuścić.

Po tym jak użytkownicy Facebooka zgłosili to zdjęcie, kobieta sama zgłosiła się do opieki społecznej.

Na zdjęciach ewidentnie widać małego, nagiego chłopca, który wokół szyi miał związany sznur i jadał coś z miski…

46-letnia Lurleen Hilliard z Dublina walczy o prawa dziecka i gdy zobaczyła to zdjęcie, była wstrząśnięta.

Przeglądałam w poniedziałek Facebooka, gdy trafiłam na tę fotografię. Byłam tak zła, że dosłownie się zagotowałam. Nie można tolerować takich zachowań!

Hilliard twierdzi, że takie zachowanie rodziców jest tak samo złe jak molestowanie dzieci.

Jeśli tolerujemy coś tak okropnego, a rodzice uważają, że jest na to przyzwolenie i nie boją się umieszczać takie zdjęcia w sieci, to sami popieramy ich zachowanie.

Jeśli coś takiego pokazuje na Facebooku i uważa, że to coś dobrego, to co w takim razie robi za zamkniętymi drzwiami?!

Tylko w pierwszym kwartale 2016 roku Departament Pomocy Społecznej i Rozwoju Społecznego (DSWD) otrzymał ponad 2 147 przypadków nadużyć związanych z dziećmi (jedna czwarta była na tle seksualnym).

Zgłoszeń związanych z tego typu zachowaniem w każdym kraju pojawia się coraz więcej. Jednak nie pomaga to odpowiedzieć na pytanie, co kieruje takimi osobami i dlaczego dopuszczają się czegoś tak strasznego…

Nadużycia wobec dzieci to nie tylko przemoc fizyczna, ale również emocjonalna.

Często dochodzi do tego w rodzinach, w których rodzice nie są w stanie poradzić sobie z własnymi emocjami i gniew przekładają na swoje dzieci. Niektórzy decydują się na potomstwo, nie mając pojęcia, że wiąże się to z obowiązkami i poprawnym prowadzeniem się. Nie potrafią zająć się dzieckiem i sprawiać, aby prawidłowo się rozwijało. Rodzice, którzy nie mają wsparcia ze strony rodziny i przyjaciół, są bardziej narażeni na to, że będą lekceważyć swoje dziecko. Zdarza się wówczas, że sięgają po narkotyki i alkohol. Wówczas taka osoba traci kontrolę nad sobą i przekłada to na relacje w rodzinie.

Rodzice, u których rozpoznano zaburzenia lękowe, zaburzenia dwubiegunowe, depresję lub inne choroby psychiczne częściej znęcają się nad dziećmi. Bardzo trudno takim osobom zadbać o siebie, a co dopiero sprawować pieczę nad kimś mniejszym i niewinnym. Istotnym i negatywnym aspektem jest także stres związany z bezrobociem rodziców, biedą, chorobami czy śmiercią któregoś z członków rodziny.

Jak rozpoznać, że dorosły sobie nie radzi?

Często zdarza się, że rodzic, który nadużywa przemocy psychiczny i fizycznej wobec dziecka, izoluje się społecznie. Bardzo rzadko zdarza się, aby gwałtowny rodzic był częścią jakiejkolwiek grupy społecznej. Ogranicza także kontakt z rodziną.

Jakie są oznaki, że dziecko może cierpieć z powodu przemocy w rodzinie?

Widać to już na pierwszy rzut oka. Takie dziecko nie wykazuje podstawowych umiejętności, takich jak mówienie i zabawa z rówieśnikami. Jeszcze warto zwrócić uwagę na to, jak dziecko wygląda. Gdy jest chude i ogólnie zaniedbane, to także powinien być sygnał, że dzieje się coś niepokojącego. Choć w tym konkretnym przypadku może to być także spowodowane problemem medycznym. Inną rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, są dzieci, które mają nietypowe interakcje z rodzicami. Dzieci, wobec których stosowana jest przemoc, często powtarzają to, czego doświadczają w domu. Może to być ucieczka w bójki, narkotyki, a z późniejszym wiekiem w przygodny seks. Oczywiście zwrócić należy także uwagę na okaleczenia, siniaki i blizny. Mogą, ale nie muszą być znakiem, że w ich domu dzieje się coś niepokojącego.

Może Cię zainteresować