×

Dramatyczny apel Don Vasyla. Król Cyganów nie ma własnego dachu nad głową

Dramatyczny apel Don Vasyla nie mógł pozostać niezauważony przez media. Król Cyganów pomimo tego, że żyje w ociekającym złotem pałacu twierdzi, że ledwo wiąże koniec z końcem. 71-letni piosenkarz narzeka, że pandemia pozbawiła go pieniędzy.

Nie ma własnego domu

Epidemia koronawirusa spowodowała, że wszystkie koncerty oraz imprezy masowe zostały odwołane. Skutki ograniczeń odczuł także cygański artysta, Don Vasyl. Muzyk w dalszym ciągu nie koncertuje, a co za tym idzie nie ma dopływu nowej gotówki. Na domiar złego skarży się, że nie ma gdzie mieszkać. Król Cyganów tłumaczy, że pałac w Ciechocinku, w którym obecnie przebywa nie należy do niego. Piosenkarz traktuje go jak miejsce pracy, które jest wspólną własnością całej rodziny.

Ze względu na trudną sytuację materialną, Don Vasyl zaapelował do burmistrza Ciechocinka Leszka Dzierżewicza o pomoc. Polityk nie kryje rozbawienia prośbami artysty. Uważa, że są nieracjonalne, ponieważ rodzina muzyka dysponuje dużym majątkiem.

Przecież jego rodzina ma kilka mieszkań.

Don Vasyl z kolei, w rozmowie z Faktem tłumaczył, że zachwycająca willa, w której przyjmuje gości na złotym tronie to własność rodziny.

Od wielu lat mieszkam u swoich dzieci, wnuków i prawnuków pod Ciechocinkiem. Ze względu na specyfikę mojego zawodu zakłócam prywatność i mir domowy mojej rodziny, w ich domu odbywają się wszelkie spotkania zawodowe związane z organizacją corocznego festiwalu Romów w Ciechocinku. W tym domu mieści się również biuro stowarzyszenia Romów, a dom przecież powinien być miejscem do odpoczynku rodziny.

Dramatyczny apel Don Vasyla

Don Vasyl od 24 lat prowadzi Festiwal Piosenki Romskiej w Ciechocinku. Zdaniem piosenkarza, fakt że od tylu lat pośrednio odpowiada za promocję miasta, daje mu prawo, aby ubiegać się o wsparcie od władz miasta.

Moja sytuacja finansowa nie pozwala mi kupić czy nawet wynająć takiego lokalu. Przez pandemię od blisko dwóch lat nie gram koncertów i nie zarabiam.

Należy jednak przypomnieć, że za każdy festiwal czy koncert, muzyk otrzymuje pieniądze, a miasto nie ma żadnego obowiązku interesować się jego sytuacją bytową. Burmistrz Ciechocinka zaznacza, że Festiwal Piosenki Romskiej zawsze jest współfinansowany z budżetu miasta. Leszek Dzierżewicz wspomniał także, że rodzina Don Vasyla posiada sporą ilość nieruchomości w rejonie Ciechocinka. 

W gminie Raciążek jest kilka domów zajmowanych przez Don Vasyla i jego rodzinę. To jest jakieś totalne nieporozumienie. To że organizuje koncerty w Ciechocinku, nie może stanowić podstawy do dania mu mieszkania. Pismo od Don Vasyla będziemy rozpatrywać.

Co z długami?

71-letni Don Vasyl to najpopularniejszy romski piosenkarz w Polsce. Jest kompozytorem, autorem tekstów piosenek, poetą oraz animatorem ruchu kulturalnego polskich Cyganów. Artysta pochodzi z królewskiej rodziny Cyganów wielkomiejskich z dynastii Baro Szero, czyli Wielka Głowa. Don Vasyl zaczął występować na scenie już w wieku 12 lat.

W grudniu 2019 roku okazało się, że piosenkarz ma poważne problemy z Urzędem Skarbowym. Muzyk miał długi sięgające miliona złotych. Twierdził wówczas, że to wina niekompetentnych ludzi, których zatrudniał.

To było dwóch Polaków, którzy już nie żyją. Oni zawiązali mi ten zespół Don Vasyl i Cygańskie Gwiazdy. Okazało się, że nie płacili za to podatków. W końcu dobrała się do mnie skarbówka. Miałem do zapłacenia ok. 400 tys. zł. To trwa do dziś. Przez te lata narosły procenty, odsetki i mam do zapłaty ponad milion złotych.

Piosenkarz wciąż spłaca zaległe pieniądze.

Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować