×

3-latek zniknął w polu kukurydzy. Po wielu godzinach poszukiwań mężczyzna dostrzegł na ziemi nóżkę

Ta sobota dla rodziny Logalbo miała być dniem pełnym zabawy i radości. Szybko jednak przerodziła się w paniczne poszukiwania dziecka i obawy o jego życie.

Reklama

Dyton bawił się w ogródku pod okiem mamy

Nagle ciekawski 3-latek zniknął jej z oczu. Kobieta przypuszczała, że chłopiec udał się na pole kukurydzy znajdujące się za budynkiem gospodarczym. Zawołała go więc po imieniu, ale syn nie wrócił ani nie odpowiedział.

Mama weszła w gęsto porośnięte kukurydzą pole. Niestety trudno było cokolwiek zobaczyć pomiędzy łodygami

Przestraszona wróciła do domu i zadzwoniła na policję. Poprosiła, by zorganizowano poszukiwania jej syna. Wkrótce na miejscu pojawił się zespół ochotników, straż pożarna, drony, psy ratownicze i dwa śmigłowce.

Reklama

Wszyscy połączyli siły, by znaleźć 3-letniego Daytona. Wiadomość o jego zaginięciu szybko obiegła miasteczko

Na miejscu zaczęło pojawiać się coraz więcej osób. Informacje zamieszczono także w mediach społecznościowych. Ponad 600 osób brało udział w poszukiwaniach.

Nadzieja

Mama Daytona miała nadzieję, że wkrótce uda się komuś odnaleźć jej syna. Wiadomo jedynie było, że chłopiec może wciąż znajdować się w polu kukurydzy. Po 20 godzinach poszukiwać jeden z ochotników natrafił na chłopca. Dayton siedział ze skrzyżowanymi nogami i był wyraźnie przestraszony.

Chłopiec natychmiast otrzymał wodę i jedzenie. Później trafił do szpitala, by upewnić się, że nic mu nie jest

Mama 3-latka nie była w stanie wyrazić słowami swojej wdzięczności. Tyle osób pojawiło się, by pomóc jej odnaleźć syna.

Reklama

Na szczęście historia ma radosne zakończenie. Piękne jest to, że na pomoc potrzebującej mamie przybyło tak wielu obcych ludzi

Może Cię zainteresować